
Volvo, od kiedy przejęte zostało przez chiński koncern, staje się coraz to bardziej cenioną marką. Okazało się, że kluczem do sukcesu może być dokapitalizowanie firmy i pozostawienie wolnej ręki szwedzkim inżynierom, którzy z wykazują się niezwykłą innowacyjnością. Przełomowe okazało się, niewątpliwie postawienie na silniki 4 cylindrowe. My testowaliśmy najnowszego i najmocniejszego Volvo diesla S60 D5!
Silnik/skrzynia
Silnik 2,0L turbodiesel o mocy 225KM przy 4250 obr/min posiada niewyobrażalnie wielki moment obrotowy w wysokości 470Nm już od 1750 obr/min. Są to wartości dotychczas występujące w silnikach trzylitrowych. Jeśli do tego dołożymy skrzynię Geartronic, która posiada osiem przełożeń to okazuje się że przy 2000 obr/min mamy prędkość powyżej 135km/h i to nam zapewnia rewelacyjną ekonomię. Skrzynia posiada dwa tryby pracy – standardowy, nastawiony na ekonomię, i sport, na której osiągamy wysokie obroty. Ten tryb zapewnia sprint do setki w 6,4s ustawiając S60 w jednym szeregu ze sportowymi autami.
Zawieszenie/koła/hamulce
Zawieszenie, znowu klasycznie – z przodu na kolumnach McPherson, a z tyłu belka skrętna. Nasze auto wyposażono w koła 235/40×19, więc przy sportowym nastawieniu zawieszenia, tak niski profil powoduje iście sportowe trzymanie się drogi. Hamulce idealne, z tyłu tarczowe, z przodu tarczowe wentylowane, odporne są na przegrzanie nawet w czasie upału dohamowując z 200km/h.
Ekonomia
To jedno z największych zaskoczeń, które przeżyliśmy podczas tego testu. Auto jest duże i ciężkie, co od razu wskazywałoby na wyjątkowo drogie w utrzymaniu cacko. Jednak to, że przy 100km/h auto spala 5,1L/100 km, okazuje się niezwykle dobrym wynikiem. Przy prędkości autostradowej czyli 140km/h, wystarcza mu 6,8L/100 km. Nawet w korkach w Warszawie wyrobimy się w 6,5L.
Wygląd
Marka Volvo, od zawsze kojarzy się z samochodami, które są niebywale komfortowe i ponadprzeciętnie bezpieczne. Niestety wygoda zwykle wygrywa z estetyką i tak jest w przypadku większości modeli Volvo. Najnowszy model, nabrał jednak zaokrągleń, płynności i nowoczesnej elegancji. Testowane Volvo S60 to wyjątkowo piękna limuzyna o sportowym wyglądzie. Komfortowo, luksusowo i funkcjonalnie, tak krótko można podsumować najnowszy projekt marki. Skórzane, znakomicie wyprofilowane fotele zapewniają doskonałe trzymanie i gwarantują wygodę nawet przy długich trasach. Z tyłu jest trochę gorzej, ale bez przesady – wszyscy się zmieszczą. Zawodzi jednak bagażnik, bo 380l to jednak niezbyt pokaźnie jak na tę klasę.
Wrażenia z jazdy
Napisaliśmy już, że auto jest zarówno ładne jak i komfortowe, nie będzie więc zaskoczeniem stwierdzenie, że jeździ się nim naprawdę dobrze. Volvo jest dynamiczne, wyrywne, zachęca do jazdy płynnym i szybkim wkręcaniem się na obroty. Auto, poza samym komfortem jazdy, daje nam niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Kamera cofania i czujniki parkowania, nie robią już na nas wrażenia, ale system City Safety, wykorzystujący technologię czujników laserowych wykrywa nieuchronną kolizję przy prędkościach do 50km/h.