Moja torba czarodziejska wszystko w sobie chyba zmieści,
o jej zawartości mogę snuć bez końca opowieści,
lecz chwilowo ten katalog najważniejszych w niej przedmiotów
wyliczę, byście nie mieli z rozróżnieniem ich kłopotów!
Rzut okiem na moje zdjęcie wystarczy, by je zobaczyć,
przeczytajcie jednak niżej, co który z nich dla mnie znaczy! 🙂
* * *
1. TOREBKA, a raczej TORBA – ekologiczna, pojemna i bardzo trendy, choć bynajmniej nie z drogiego butiku. 😉 Uwielbiam wychodzić z nią na zakupy, ale sprawdza się też podczas rajdów rowerowych czy też wieczornych spotkań ze znajomymi. Zawsze przy mnie – niezawodna!
2. SKARPETKI – może to dziwne, ale zawsze mam przy sobie zapasową parę – jeśli zmarznę lub zmoknę, zawsze mogę je włożyć i w ten sposób uniknąć przeziębienia. 🙂 Taka już jestem – praktyczna kobitka… 😀
3. KORALE – ulubione, nieco zakręcone, szalone… Jeśli nie mam ich w danej chwili na szyi, na pewno są w torebce – dzięki temu jedna sekunda wystarczy, by zwykły, codzienny strój zmienił się w szałową kreację! 🙂
4. WODA – jeśli przypadkiem zostanę porwana lub uwięziona w sklepie podczas zbyt długo przeciągniętych zakupów wieczorem – wiem, że przetrwam, bo mam ją ze sobą. No i jest to idealny środek na złagodzenie skutków straszliwego upału!
5. OKULARY PRZECIWSŁONECZNE – mają już ze 20 lat, ale służą mi wiernie, no i są teraz modne… 🙂 Przydają się zwłaszcza podczas rajdów rowerem po mieście, bo w słoneczne dni doskonale poprawiają widoczność i pozwalają uniknąć różnych niebezpieczeństw! No i są różowe – dzięki temu patrzę na świat z optymizmem!
6. CHUSTECZKI HIGIENICZNE – niestraszny mi ani katar, ani atak gołębia-snajpera… 😉
7. MISIEK NA SZCZĘŚCIE – staruszek, ale wciąż robi swoje. Dlatego opatrzyłam go szczęśliwą siódemką i dlatego noszę zawsze w torebce. 🙂 A może i w tym konkursie mi pomoże?
8. LORNETKA – nie, nie śledzę sąsiadów. Ale przydaje się do wypatrywania super promocji w sklepach, a niekiedy także obserwacji przyrody. 😀 Nigdy nie wiadomo, co się wypatrzy podczas spaceru czy przejażdżki. 😀
9. ŁADOWARKA DO TELEFONU – nie chcę tracić łączności ze światem, zwłaszcza z córkami 🙂 Ładowarka daje pewność, że gdziekolwiek znajdę odrobinę prądu – będę mogła się połączyć z bliskimi, nawet gdy bateria w telefonie padnie na amen. 😉
10. KOSMETYKI (LAKIER DO PAZNOKCI, PUDER) – niby nic, ale podkreślają kobiecość jak mało co. I zawsze mogę upudrować nosek czy poprawić manikiur, błyskawicznie i dyskretnie. 🙂
11. KALENDARZ Z DŁUGOPISEM – w ten sposób wprowadzam nieco porządku w moje życie: robię listy zadań, zakupów, miejsc do odwiedzenia, spraw do załatwienia, książek do przeczytania itd. itp. 🙂 Inaczej chyba bym zginęła w tym zamieszaniu. 😉
12. CIEKAWA KSIĄŻKA – czy to w poczekalni, czy w kolejce – zawsze znajdzie się chwilka, by przeczytać choć parę stron i rozerwać się nieco. 🙂 To moja gwarancja na to, że nigdy nie wpadnę w szpony nudy!
13. PERFUMY – maleńkie, aromatyczne, świeże i bardzo przydatne, gdy na długo znikam z domu i potrzebuję odświeżenia tą nutką kobiecości! 🙂
14. PORTFEL – banalny, ale jakże potrzebny!!! Zwłaszcza, gdy nie jest pusty…
15. WIZYTOWNIK – teoretycznie na wizytówki, ale ja w nim noszę rozmaite paragony i inne przydatne świstki – kto wie, kiedy się przydadzą? 🙂
16. KŁÓDKA ROWEROWA – wiekowa, podobnie jak mój wehikuł, ale nadal sprawna i niepokonana! 🙂
17. KLUCZE – i to rozmaite, bo i do domu, i do roweru… tak na wszelki wypadek, żeby mi koło nie odpadło albo za przeproszeniem pedał. 😉
18. KAMYK – z Krakowa, gdzie mam córkę. Taki mały talizman. 🙂
19. TELEFON – mały, z metalową obudową odporną na rozmaite zagrożenia życiowe, wysłużony… Ileż on wysłuchał już wyznań i porad?! I wciąż jest ze mną, gotowy do działania… albo ładowania. 😉
20. CZEKOLADA – czyli małe, słodkie co nieco… Podobnie jak woda – zawsze może się przydać i uratować życie… albo dobry humor! 🙂
P.S. Pozostałe warunki spełnione. 🙂