Dorota Goldpoint twierdzi, że inspiracją do tworzenia kolekcji są dla niej zawsze pragnienia kobiet. Tak było także w przypadku pierwszych perfum sygnowanych jej nazwiskiem. Projektantka chciała stworzyć zapach wyjątkowo kobiecy i zmysłowy, który nikogo nie pozostawiałby obojętnym. Stąd decyzja o połączeniu róży, ambry i paczuli.
Nuta zapachowa perfum
– Włosi z fabryki, która produkowała zapach, powiedzieli, że nie robili jeszcze tak cennego zapachu, który łączy te trzy najcenniejsze składniki – różę, paczulę i ambrę. Jest on bardzo sensualny, kobiecy, ciepły i intrygujący – mówi Dorota Goldpoint agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Ambra to naturalny afrodyzjak, od setek lat wykorzystywana na Bliskim i Dalekim Wschodzie do produkcji pachnideł. Jest nie tylko doskonałym utrwalaczem perfum, nadaje im także słodko-gorzki, zmysłowy zapach. Połączenie róży i paczuli w sercu zapachu Aurum daje natomiast wrażenie przyjemnie otulającego ciało ciepła. Pierwszy zapach sygnowany przez Dorotę Goldpoint jest więc bardzo zmysłowy, intrygujący i intensywny.
Czym się wyróżniają
– Stężenie zapachów jest dużo większe niż w normalnych wodach perfumowanych, dlatego też polecany jest szczególnie kobietom silnym, pewnym siebie, które kochają otaczać się aurą wokół siebie – mówi Dorota Goldpoint.
Projektantka twierdzi, że perfumy Aurum będą się doskonale komponowały z ubraniami, które projektuje. Kolekcje jej autorstwa przeznaczone są bowiem dla kobiet kochających luksus i minimalizm.