
Do wypadku doszło w Los Angeles. Kolizja była podwójnie groźna ze względu na zaawansowaną ciążę piosenkarki. Na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się straż pożarna oraz policja.
Ciara jechała swoim białym Mercedesem SUVem. W trakcie skręcania w lewo, szare Volvo uderzyło w prawy bok samochodu, przy przednim fotelu pasażera. Jak relacjonowali mediom świadkowie – sytuacja na miejscu była bardzo nerwowa. Sama Ciara z przejęciem rozmawiała przez telefon.
Kilka godzin później gwiazda poinformowała fanów na swoim Twitterze, że wszystko jest w porządku. Podziękowała Bogu za łaskę oraz za istnienie płynu owodniowego.
Jej obecny partner także potwierdził, że mama i dzidziuś są cali.