Co robił książę William podczas wizyty w Warszawie?

Brytyjski następca tronu złożył dwudniową wizytę w Polsce. Najwięcej emocji wzbudziła... jego kolacja.

książę william w warszawie
Co robił książę William podczas wizyty w Warszawie? Foto Instagram @princeandprincessofwales

Ostatnio Polska stała się krajem, do którego zagraniczni dygnitarze ściągają wręcz na potęgę. Pod koniec lutego był u nas prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden. Z kolei na początku tygodnia w stolicy zawitał Fumio Kishida, premier Japonii. Niespodziewaną wizytę w Warszawie postanowił złożyć również książę William.

Zobacz także: Meghan i Harry wyrzuceni z Frogmore Cottage przez Karola III

Rzeszów nowym centrum Polski?

Wojna w Ukrainie sprawiła, że politycy z całego świata podczas wizyty w Polsce udają się do Rzeszowa niemal chętniej niż do Warszawy. Miasto to zostało bowiem, jak określił to portal Forsal, główną międzynarodową bramą do Ukrainy. To właśnie tam można wsiąść w pociąg, który zabierze nas za wschodnią granicę. Wzrosła ranga rzeszowskiego lotniska, a samo miasto przez ostatni rok przeżyło niespotykany dotąd rozwój.


Nie dziwi więc, że swoją wizytę w Polsce brytyjski następca tronu rozpoczął w stolicy Podkarpacia. Spotkał się ze stacjonującymi tam brytyjskimi i polskimi żołnierzami. Następnie pojawił się w Warszawie, gdzie przywitał go prezydent miasta, Rafał Trzaskowski.

Książę William w Warszawie

Po oficjalnych spotkaniach książę miał czas na chwilę wytchnienia. Wybrał się więc na kolację do stołecznej restauracji. Zainteresowanie wielu wzbudził fakt, że wybrany przez Williama lokal wspiera środowiska LGBTQIA+ – w środę wieczorem książę widziany był bowiem w restauracji „Butero” na warszawskim śródmieściu.

Książę zamówił kanapkę w chałce z szarpaną wieprzowiną – wyjawił „Plejadzie” Paweł Zasim, właściciel baru.

Drugi dzień pobytu w Polsce William zaczął od złożenia wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza. Spotkał się też z prezydentem Andrzejem Dudą. Czwartek zakończył pod Halą Koszyki, gdzie rozmawiał z ukraińskimi uchodźcami.