Demi Lovato wyznała podczas zapowiedzi swojego serialu dokumentalnego „Dancing with the Devil”, że przez lata walczyła z uzależnieniem od narkotyków. W 2018 roku, piosenkarka przedawkowała opioidy i została znaleziona nieprzytomna, w swoim domu na Hollywood Hills. Kilka miesięcy wcześniej, obchodziła rocznicę sześciu lat trzeźwości. Podczas leczenia przeżyła trzy udary i atak serca. Konsekwencje tamtych wydarzeń, 28-letnia Lovato odczuwa do dziś, to m.in problemy z pamięcią i wzrokiem.
Dała się poznać jako aktorka i piosenkarka w musicalu „Camp Rock”. Wraz z premierą pierwszej części filmu, Lovato zyskała popularność i rozwinęła karierę. Wtedy przeżywała zaburzenia odżywiania, co doprowadziło do uzależnienia od narkotyków. Kiedy miała 18 lat, po raz pierwszy trafiła na odwyk. Tam stwierdzono, że ma chorobę dwubiegunową.
Piosenkarka wróciła na scenę w 2020 roku. W tym roku, wystąpiła na inauguracji prezydenta Joe Bidena podczas koncertu „Celebrating America”. Premiera serialu „Dancing with the Devil”, przedstawiającego jej drogę, odbędzie się 23 marca.