Chyba każda kobieta choć raz miała do czynienia z maszynką jednorazową. Depilacją nią to najszybsza metoda, by pozbyć się włosków z nóg, pach czy okolic bikini. Problem w tym, że daje krótkotrwały efekt. Z kolei zabiegi laserowe są kosztowne i wymagają wielokrotnego odwiedzania salonu, by faktycznie pozbyć się wszystkich włosków na dłużej. Czy jest coś pomiędzy? Otóż tak. Depilacja woskiem stoi w kontrze do nietrwałych efektów golenia maszynką oraz drogich sesji laserowych. Co warto o niej wiedzieć?
Na czym polega zabieg?
Depilację woskiem najbezpieczniej wykonać w salonie kosmetycznym. Jeśli jednak chcesz przeprowadzić go samodzielnie, podpowiadamy, co należy zrobić.
By móc zastosować ten rodzaj depilacji, trzeba najpierw podgrzać wosk, by otrzymać jego półpłynną postać. Następnie nakłada się go na skórę w kierunku, w którym rosną włoski. Gdy wosk zastyga, przykleja się do owłosienia, które zostaje wyrwane wraz z cebulkami. Dzięki temu zabieg jest skuteczny, a my możemy cieszyć się gładką skórą przez kilka kolejnych tygodni.
Ten rodzaj depilacji najlepiej sprawdza się na takich częściach ciała jak ręce, nogi, pachy oraz okolice bikini. Mężczyźni również mogą z niego korzystać, by usunąć zbędne owłosienie z pleców lub klatki piersiowej.
Depilacja woskiem – jak się przygotować?
Dobrze jest, gdy przed zabiegiem nałożysz na skórę peeling. Zmiękczy on skórę, a także odsłoni włoski, których będziesz się pozbywać. Z kolei bezpośrednio przed depilacją dokładnie umyj skórę żelem pod prysznic. Pamiętaj, by nie nakładać na ciało żadnych kremów czy balsamów! Na natłuszczonej powierzchni dużo trudniej będzie rozprowadzić wosk.
Ważne jest, aby na kilka dni przed depilacją nie stosować kremów z kwasami owocowymi. Nie narażaj też skóry na nadmierne działanie promieni słonecznych – ta zasada tyczy się również kilku dni po zabiegu. Gdy pozbędziesz się już niechcianych włosków, możesz posmarować depilowane partie ciała oliwką.
Czy to boli?
Niestety, należy się przygotować na to, że depilacja woskiem jest odczuwalna. Jedni mówią o niej „bolesna”, inni po prostu „nieprzyjemna”. Zależy to również od partii ciała, na której jest wykonywana. Zdecydowanie gorzej znosi się depilację w okolicach bikini oraz pach, ponieważ tam skóra jest najdelikatniejsza.
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z woskiem, warto jest umówić się na zabieg do kosmetyczki. W przeciwnym razie będzie Ci trudniej odrywać plastry w obawie przed bólem.
Nieprzewidziane wypadki
Czy może się zdarzyć tak, że wraz z włoskami plaster boleśnie pociągnie również jakąś część ciała? Owszem. Może się to zdarzyć szczególnie wtedy, gdy depilujemy wrażliwe miejsca np. okolice oczu (brwi) lub ust (wąsik). Nie dochodzi do tego jednak tak często jak np. do zacięć maszynką jednorazową.
Czy warto?
Z laserem wosk wygrywa, gdyż efekty są widoczne natychmiast, a sam zabieg nie jest drogi. Z maszynką też, ponieważ skóra pozostaje gładka przez dużo dłuższy czas.
Poza tym zaletą tej depilacji jest fakt, że nie powoduje podrażnień ani świądu. Ma również działanie podobne do peelingu – usuwa martwy naskórek i wygładza miejsce, na którym wykonywany był zabieg.
EP
