Ewa Minge od wielu lat prowadzi działalność charytatywną. Przekazuje fundusze na cele dobroczynne, opiekuje się chorymi dziećmi, którym pomaga realizować marzenia. Obecnie postanowiła nadać swojej działalności nową formę, dlatego założyła fundację, której celem będzie wspieranie pacjentów onkologicznych i przewlekle chorych na nieuleczalne choroby. Projektantka doskonale rozumie ich potrzeby – jej matka zmarła z powodu nowotworu, a ona sama od lat zmaga się z ciężką chorobą genetyczną.
– Doświadczyłam chyba takich najtrudniejszych chwil, jakich ludzie mogą doświadczyć, czyli przychodzi na człowieka wyrok i się zastanawiamy, co dalej. W momencie, kiedy okazuje się, że jesteśmy chorzy, przestaje dla nas istnieć wszystko inne, istnieje dla nas tylko ta choroba – mówi Ewa Minge agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Fundacja Ewy Minge nosi nazwę Black Butterflies, tak jak ostatnia kolekcja projektantki, która w lipcu zachwyciła paryski świat mody. Celem fundacji jest szeroko pojęta pomoc dla pacjentów onkologicznych. Będą oni mogli skorzystać z pomocy prawnej w zakresie przysługujących im praw, wsparcia psychologicznego oraz medycznego, m.in. w kwestii możliwych terapii i dostępnych leków. Zdaniem Ewy Minge większość Polaków wciąż traktuje chorobę nowotworową jak wyrok śmierci, diagnoza jest więc dla nich szokiem, który czasem uniemożliwia efektywne leczenie.
– Przeraża nas choroba, nie potrafimy wielu rzeczy załatwić, okazuje się, że mamy bałagan w życiu, że trzeba by było to życie uporządkować. Okazuje się, że wielu rzeczy nie wiemy, nie znamy podstawowych wynikających z Konstytucji praw pacjenta. Nie wiemy, że wcale nie musimy 10 miesięcy czekać w kolejce, jeżeli mamy guz nowotworowy czy powiększone węzły chłonne – mówi Ewa Minge.
Fundacja będzie ponadto aktywizować chorych poprzez kulturę i sztukę. Ewa Minge zaprosiła do współpracy znane osoby ze świata kultury i sztuki, m.in. Małgorzatę Domagalik i zespół Blue Café. Artyści wspierać będą podopiecznych fundacji w realizacji ich marzeń, np. wydaniu płyty, zaprojektowaniu kolekcji ubrań, opublikowaniu utworu literackiego.
– Będzie to arteterapia, muzykoterapia, terapia przez sport. Będziemy dokonywali cudów i to, że oni spełnią marzenie, które wydawało im się nierealne, będzie pomagało w spełnieniu marzenia pod tytułem „chcę wyzdrowieć” – mówi Ewa Minge.
Pierwsza placówka fundacji Black Butterflies powstaje w Zielonej Górze, gdzie od lat mieszka Ewa Minge. Projektantka zapowiedziała, że na fundację przeznaczać będzie część dochodów ze sprzedaży kolekcji luksusowych oraz haute couture. Uroczyste otwarcie fundacji odbędzie się 19 listopada w Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie. Podczas imprezy pokazana zostanie kolekcja Black Butterflies Ewy Minge, wystąpi też zespół Blue Café.