Zdaniem aktorki osoby homoseksualne, biseksualne i transpłciowe często boją się wyjść z ukrycia i otwarcie mówić o swojej orientacji, bo konsekwencją może być nagonka społeczna, ogromna fala hejtu, a nawet przemoc fizyczna. Jeśli więc nie będą miały wsparcia ze strony osób heteroseksualnych, nadal pozostaną na marginesie życia. Tymczasem w najważniejszym rankingu dotyczącym równouprawnienia osób LGBTI w Europie Polska zajęła przedostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Za nami tylko Łotwa.
Julia Kamińska nie boi się mówić o sprawach istotnych społecznie. Bez wahania zdecydowała się więc zostać ambasadorką Kampanii Przeciw Homofonii. – Dostałam taką propozycję i od razu się zgodziłam, ponieważ jest to dla mnie zaszczyt. Mam wśród znajomych i przyjaciół sporo osób nieheteronormatywnych i uważam, że nie ma równości praw w Polsce. Jest to bardzo niesprawiedliwe – mówi agencji Newseria Julia Kamińska, aktorka.
– To jest bardzo poważny, odważny krok, szczególnie w Polsce, gdzie nawet osoby, które powodują przestępstwa kierowane nienawiścią w stosunku do osób nieheteronormatywnych, najczęściej nie ponoszą żadnych konsekwencji. Jeżeli ktoś doświadcza nienawiści ze względu na swoją orientację seksualną, to nie ma takiej ochrony prawnej, w związku z czym jest to naprawdę niebezpieczna zabawa. Nie dziwię się tym osobom, które po prostu boją się outować – mówi Julia Kamińska.
Skala przemocy wobec osób LGBTI w Polsce jest porażająca. Wskazują na to wyniki ostatniego rankingu ILGA Europe, zgodnie z którymi aż 70 proc. osób LGBTI doznało przemocy na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Akcja „Tęczowy Piątek” organizowana jest po to, aby nauczyciele pokazali swoim uczniom, że szkoła jest miejscem, gdzie każdy może być sobą. Tego dnia dorośli i rówieśnicy dają wyraźny sygnał młodym osobom LGBTQ, że mogą na nich liczyć. W tym roku do udziału w akcji zgłosiło się 211 szkół. Julia Kamińska wspiera te placówki i wierzy, że to grono będzie się systematycznie powiększać.
– Jest to moment na uświadamianie, że wolność dotyczy każdego z nas i że jesteśmy równi, nawet jeżeli nasze prawo nie do końca nas w tym utwierdza. Jest to akcja pokazująca otwartość. Szczególnie właśnie w szkołach, na tym etapie rozwoju dla uczniów jest to bardzo ważne, żeby wiedzieć, że nie ma żadnego wstydu w tym, kim się jest i że powinniśmy być dumni z tego, kim jesteśmy – mówi Julia Kamińska.
Zdaniem organizatorów w każdej klasie jest przynajmniej jeden uczeń lub uczennica ze środowisk LGBTQ.