
Andrzej Dużyński mąż Maryli Rodowicz w wyniku ugody rozwodowej miał zostawić auto piosenkarce, które podarował jej pięć lat temu na Gwiazdkę. Jednak biznesmen zmienił zdanie i postanowił je odholować. Cała sytuacja miała miejsce pod jednym z warszawskich klubów sportowych gdzie Rodowicz uczęszczała. Ochrona obiektu powiadomiła piosenkarkę o zajściu na parkingu. Całej sytuacji przyglądał się mąż Maryli. Okazało się, że biznesmen nigdy nie przepisał Rang Rovera na żonę, dlatego prawnie mógł go jej odebrać. Czy znowu wkroczyli na ścieżkę wojenną?