Trwa „Madame X-tour”, czyli trasa koncertowa Madonny. Piosenkarka ma 61 lat i problemy zdrowotne zaczynają doskwierać jej coraz mocniej, czego dowodem jest sytuacja z czwartkowego występu. Królowa Popu chcąc usiąść na krześle wylądowała na podłodze i mocno obiła kość ogonową. Ból był tak silny, że piosenkarka nie była w stanie powstrzymać łez. Mimo to dokończyła koncert, bo, jak wyjaśniła, nienawidzi zawodzić. „Dziś zepsuta lalka, posklejana taśmą i klejem, musi zostać w łóżku i odpocząć przez kilka dni, by móc dokończyć trasę z uśmiechem na twarzy i w jednym kawałku” – komentuje, lekko żartobliwie.
Fanom nie jest do śmiechu i z żalem trzeba przyznać, że piosenkarka powinna zwolnić tempa. Jak wiadomo, Madonna ma problem z biodrami i kolanem, którym z pewnością nie sprzyjają obcasy i akrobacje na scenie. Póki co odwołano jedynie najbliższy koncert w Paryżu.
https://www.instagram.com/p/B8WkDtjh1G7/
