Najbardziej niebezpieczne i dziwne diety – znasz wszystkie?

Nie jesteś zadowolona ze swojej sylwetki? A może chcesz przeprowadzić rewolucję żywieniową? Przygotowaliśmy przegląd diet, które mogą okazać się niebezpieczne!

Najbardziej niebezpieczne diety – znasz wszystkie?

Tasiemiec pomoże schudnąć?

Ta dieta stała się hitem w ostatnim czasie, a jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia. Zjedzenie tasiemca w postaci tabletki ma zapewnić szybką utratę kilogramów. Pasożyt, który rozwija się w organizmie ma wpływać na brak apetytu, a tym samym przyczyniać się do utraty wagi. Po osiągnięciu wymarzonej masy ciała, wystarczy połknąć pigułkę, która zabije tasiemca. Nic bardziej mylnego! Spadek wagi jest wynikiem choroby organizmu, jaką wywołuje obecność tasiemca. Sprzedaż tabletek jest stanowczo zabroniona, jednak zainteresowani uzyskają do nich dostęp tak jak w przypadku np. używek. Czy warto ryzykować swoje życie na rzecz szczupłej sylwetki?

Dieta zupna

Jedna z najbardziej popularnych diet, której bazą jest kapuśniak lub rosół. Polega na zwalczaniu głodu, poprzez zastępowanie dotychczasowych posiłków zupą. Nie jest to dobre rozwiązanie- ograniczanie żywienia i brak różnorodności składników odżywczych wywoła negatywny skutek. Oprócz problemów zdrowotnych dieta gwarantuje efekt jojo.

Grejpfruty w roli głównej

Ta dieta jest bardzo interesująca, ponieważ nie nakłada żadnych ograniczeń. Można jeść to co zwykle z jednym zastrzeżeniem – należy wypijać 2 litry soku z grejpfruta dziennie. Jakie jest zamierzone działanie? Napój, łącząc się z przyswojonym białkiem powinien przyspieszyć spalanie tłuszczu. Nie ma żadnych naukowych informacji, które potwierdzałyby skuteczność owej diety. Dodatkowo regularne picie soku może przysporzyć problemów osobom borykającym się np. z nadciśnieniem lub stale przyjmującym leki na serce.

Powrót do lat dzieciństwa?

Ta dieta jest ponoć bardzo popularna wśród celebrytów – miała stosować ją między innymi Kate Hudson. Słoiczki z pokarmem dla dzieci są niskokaloryczne, ale trzeba pamiętać, że nie zawierają dawki składników odżywczych, jakich potrzebuje dorosła osoba. Stąd gwarantowane problemy ze zdrowiem lub ryzyko objadania się wskutek odczuwania niedoboru i nienasycenia witaminami. Można więc stwierdzić, że słoiczkowa dieta doda tylko kilogramów, które dyskretnie nabędziemy.

Słodycze podstawą diety

Brzmi jak marzenie, ale czy na pewno przynosi rezultaty? Dieta oparta na spożywaniu ciastek zakłada spożywanie dziennie 6 sztuk oraz kończenie dnia tradycyjnym obiadem. Nie są to jednak wyroby cukiernicze, a niezbyt smaczne dawki białka, jakie znajduje się w mięsie. Istnieje zatem duże ryzyko niepowodzenia, wskutek dostarczania zbyt małej ilości kalorii oraz zbyt ubogiego programu żywieniowego.

Ryzykowna Proinn

Dieta jest dość kontrowersyjna, stworzył ją syn lekarza Rogera Linna. Sposób odżywiania zakłada rezygnację z jakichkolwiek posiłków na rzecz spożywania dziennie jednego koktajlu Proinn, który zawiera między innymi odpady z uboju: rogi i ścięgna… Napój ma wartość kaloryczną wynoszącą 400 kcal. Takie rozwiązanie wiąże się z niebezpieczeństwem ataków serca i innymi problemami zdrowotnymi.

Uwaga na łatkę na języku!

To jedna z najbardziej niemądrych diet, ponieważ towarzyszy jej zadawanie sobie fizycznego bólu. Co ciekawe, w USA cieszy się dużą popularnością. Na czym polega? Na języku zostaje przyszyta chirurgicznie siateczka na języku, która powoduje bardzo silny ból przy jakimkolwiek spożywaniu pokarmów. Dozwolone jest wyłącznie przyjmowanie płynów. Miesiąc z łatką w buzi to nawet 15 kg mniej, ale chyba nie trzeba dodawać, że szczęśliwe zakończenia można policzyć na palcach jednej dłoni. Dla wielu osób taka metoda to zakażenia jamy ustnej i rany oraz dyskomfort psychiczny i fizyczny.

Przedstawione diety należą do jednych z najchętniej wybieranych przez osoby, które bardzo pragną pozbyć się nadmiaru kilogramów. Żadna liczba na wadze nie jest jednak warta utraty zdrowia. Zachęcamy do zaakceptowania siebie lub zaangażowania się we właściwe odżywianie oraz zaznajomienie ze zdrowymi i rozsądnymi dietami. Warto także zasięgnąć rady dietetyka.