Najpopularniejsze mity pielęgnacyjne, w które musisz przestać wierzyć

W Internecie jest mnóstwo wspaniałych wskazówek pielęgnacyjnych. Niestety, roi się też od nie do końca prawdziwych informacji. Oto te, w które wiele z nas uwierzyło.

najpopularniejsze mity pielęgnacyjne
Najpopularniejsze mity pielęgnacyjne, w które musisz przestać wierzyć. Foto Jonatas Domingos/Unsplash

W pielęgnacji skóry czasem trudno się połapać. Nauka idzie do przodu, z dnia na dzień pojawiają się nowe badania i odkrycia. Nic dziwnego, że część z nich zostaje źle zinterpretowana. Później oparte na takich wątpliwych źródłach porady rozprzestrzeniają się na zasadzie głuchego telefonu i katastrofa gotowa! Dlatego przedstawiamy najpopularniejsze pielęgnacyjne mity, które powinny zostać jak najprędzej obalone!

Pory kurczą się i otwierają

Niejedna z nas od czasu do czasu wzdycha na widok swojego nosa. To na nim bowiem najczęściej widać rozszerzone pory. Na szczęście da się temu zaradzić, tak by nos znów pięknie się prezentował. Nic więc dziwnego, że mit o tym, iż pory potrafią się kurczyć i rozszerzać jest tak popularny. Jednakże do takiego procesu potrzebne byłyby mięśnie, których indywidualne pory po prostu nie posiadają. Na czym więc polega proces owego „zmniejszania się”? Otóż pory są w stanie rozciągnąć się w miarę produkcji sebum, które zapycha te miniotworki. W momencie, w którym oczyścimy naszą skórę, powinny one stać się znów „mniejsze”, czy raczej mniej widoczne. Same z siebie pory nie mają jednak zdolności do zmiany rozmiaru.

Tylko nastolatki cierpią na trądzik

To jeden z bardziej krzywdzących mitów, przekonujący, że z trądziku każdy kiedyś wyrośnie. Chociaż rzeczywiście sporo osób z wypryskami zmaga się tylko podczas okresu dorastania, inni pryszcze i wągry zauważają jeszcze długo po osiągnięciu dorosłości. Dzieje się tak, ponieważ niektóre odmiany trądziku dotykają również osoby w pełni dojrzałe. W tym przypadku „przeczekanie” po prostu nie wystarczy. Należy za to rozpocząć kurację, która upora się z naszym problemem.

Zobacz także: Trądzik dorosłych. Dlaczego wypryski nie zniknęły z wiekiem?

Witamina C i niacynamid to najwięksi wrogowie

To często powtarzane stwierdzenie, które swoje źródło ma w pewnym badaniu sprzed kilkudziesięciu lat. Wykorzystywało one nierozcieńczone formy kwasu askorbinowego i niacynamidu w ekstremalnie wysokich temperaturach. Wykazało ono, że pomiędzy tymi składnikami może zajść reakcja skutkująca stworzeniem podrażniającego skórę związku. Warto jednak podkreślić, że podobne warunki są wręcz niemożliwe do odtworzenia na naszej własnej skórze. Natomiast od czasu ukazania się badania wielokrotnie udowodniono już, że kosmetyki z niacynamidem i witaminą C można łączyć bez obaw.

Oleje prowadzą do przetłuszczania się skóry

Używanie olejku do twarzy dla wielu osób z cerą tłustą jest nie do pomyślenia. Przecież nie chcemy jeszcze dodawać tłustych, oleistych substancji! I rzeczywiście, w przypadku takich olei, jak na przykład olej kokosowy, mogą one zapchać i zaszkodzić skórze. Natomiast na rynku oferowane jest wiele różnych opcji, które nie tylko nie pogorszą, ale wręcz polepszą stan cery! Olejki takie jak konopny, jojoba, tamanu czy skwalan chronią i odżywiają naszą skórę, a nawet wyrównują niedobory w barierze hydrolipidowej. Prowadzi to do mniejszej produkcji sebum i mniej tłustej skóry.

Tonik to podstawa

Tonik jest niesamowitym produktem, ale nieobowiązkowym. Tak naprawdę potrzebujemy tylko trzech kosmetyków: pianki do mycia, kremu i SPFu. Wszystko inne to dodatki, które mogą pomóc w naszej pielęgnacji. Nic jednak się nie stanie, jeśli z nich zrezygnujemy. Popularność toników wynika z faktu, że w XX wieku produkowane mydła były mocno zasadowe i podnosiły znacznie pH skóry. Toniki miały z kolei odczyn kwasowy i balansowały pH po myciu. Obecnie jednak w sklepach znajdziemy łagodne, niepodrażniające pianki i żele, po których wyrównanie pH skóry jest zbędne. Toniki w między czasie zyskały więc inne funkcje, zazwyczaj peelingujące bądź nawadniające.

Inne najpopularniejsze pielęgnacyjne mity

Wśród innych popularnych mitów pielęgnacyjnych są m.in. te dotyczące słońca. Niestety, nie leczy ono trądziku. Natomiast olejek malinowy nie jest dobrym zamiennikiem filtra przeciwsłonecznego. Ważne też, aby wystrzegać się dezinformacji o eksfoliacji. Codzienny peeling nie jest najlepszym pomysłem, a mikstury stworzone własnoręcznie z cukru czy zmielonej kawy zazwyczaj pogarszają stan naszej skóry, zamiast jej pomóc.