Ojciec Bitney Spears zrzekł się kurateli!

Wolność Britney Spears jest już na wyciągnięcie ręki. Ojciec wokalistki zrzekł się pełnienia nad nią kurateli.

Britney Spears kuratela
Ojciec Bitney Spears zrzekł się kurateli! Foto Instagram @britneyspears

Kuratela Britney Spears to sprawa, którą w ostatnich miesiącach żyje cały świat. Gwiazda od jakiegoś czasu toczyła z ojcem i sądem batalię o odzyskanie praw do kontrolowania własnego życia. Nagłośniona przez media walka, chociaż zdawała się posuwać małymi kroczkami do końca – Britney pozowolono chociażby na wynajęcie własnego prawnika – wyglądała na daleką od zakończonej. Teraz jednak okazuje się, że wolność piosenkarki jest bliżej, niż myślała. Jej ojciec, Jamie Sprears, właśnie oficjalnie zrzekł się kurateli.

Kuratela Britney Spears

Britney Spears jest ikoną muzyki. Od kiedy zadebiutowała w 1998 roku, stała się ulubienicą nie tylko międzynarodowej publiki, ale przede wszystkim mediów. O jej głośnym załamaniu z 2008 roku rozpisywały się wtedy wszystkie tabloidy. Księżniczce Popu, której życie wywróciło się do góry nogami, zabrano prawa rodzicielskie, a sąd zadecydował o jej ubezwłasnowolnieniu. Kuratelę nad córką przejął wtedy jej ojciec, Jamie Spears. Jednakże wbrew oczekiwaniom, decyzja ta wcale nie miała pozytywnych skutków.

Spór o wolność

17 sierpnia 2020 roku do sądu trafił pozew, w którym Britney Spears domagała się zmiany swojego opiekuna. Wydany na początku tego roku film dokumentalny „Framing Britney Spears” tylko dolał oliwy do ognia. Od tego czasu sprawa ubezwłasnowolnienia piosenkarki nie schodzi z ust opinii publicznej. Rzesze fanów utworzyły ruch „Free Britney”, czyli „Uwolnić Britney”, w który zaangażowały się też największe amerykańskie gwiazdy. Sprawą artystki zainteresowały się także organizacje działające na rzecz osób chorych psychicznie. Pozew przeciw ojcu wokalistki przerodził się nagle w społeczny protest, który wielu odbiera jako decydujący moment w dyskursie o ubezwłasnowolnieniu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Britney Spears (@britneyspears)

Życie jak z koszmaru

Każdy dzień pod opieką ojca miał być dla Britney Spears „przedłużaniem traumy”. Celebrytka była pod jego kuratelą przez 13 lat, podczas których nie mogła sama podejmować decyzji na wiele dotyczących jej spraw, w tym zarządzać własnym majątkiem. Gwiazdy pozbawiono również kontroli nad swoim życiem, a nawet ciałem. Piosenkarka przez lata była zmuszana do przyjmowania silnych leków czy stosowania wkładki domacicznej, przez którą nie mogła zajść w ciążę. Pod kuratelą nie posiadała także mocy prawnej, by wyjść za mąż za swojego partnera, Sama Asghariego.

Jamie Spears rezygnuje z kurateli

W zeszłym tygodniu prawnik wokalistki złożył wniosek o to, by przyspieszyć postępowanie sądowe. Wnioskowano, by Jamie Spears został odsunięty od opieki nad córką w trybie natychmiastowym. Jednak kuratela Britney Spears może przejść do przeszłości nawet szybciej, niż przypuszczano. Ojciec piosenkarki zdecydował się bowiem na zrezygnowanie z przydzielonych mu ponad dekadę temu praw do rozporządzania życiem gwiazdy. Jak podają zagraniczne media, podjął tę decyzję mając na uwadze dobro Britney. Według prawnika mężczyzny, nieustanna publiczna walka o kuratelę nie leży w najlepszym interesie gwiazdy, co miało być głównym powodem złożonej rezygnacji.

Sukces Britney

Reprezentant Britney Spears, prawnik Mathew Rosengart, skomentował to rozwiązanie sprawy jako „wielkie zwycięstwo” i „kolejny krok w kierunku sprawiedliwości”.