„Każdy popełnia błędy, szczególnie na początku. Jednak błędy błędom nierówne. Są takie, które nie wyrządzą nam wielkiej szkody. Ale są i takie, przez które nasza kariera może ucierpieć. Najgorzej, kiedy ich popełnianie wejdzie nam w nawyk” – mówi Joanna Żukowska, ekspertka serwisu rekrutacyjnego i radzi, jakich błędów unikać.
Błąd 1: O jeden deadline za daleko
Nawet najpilniejszemu pracownikowi czasem powinie się noga. W natłoku zadań trudno utrzymać terminy. Jeśli obsuwa zdarzy się raz, pewnie nic wielkiego się nie stanie. Jednak jeśli ciągle pracujemy np. nad kwartalnym raportem sprzedażowym, który od dwóch tygodni powinien leżeć na biurku szefa, mamy problem. Takich wtop kariera nie udźwignie.
Podpowiedź: Popracuj nad organizacją pracy
Ustal, gdzie leży przyczyna problemu. Czy zależy od czynników zewnętrznych, na które nie mamy wpływu? Czy od nas? Jeśli to drugie, trzeba wziąć się za siebie i swoje umiejętności organizacyjne. Jeśli mamy problem z zarządzaniem czasem, warto podzielić go (np. ten, który pozostał do zakończenia projektu) na mniejsze części. W ten sposób narzucimy sobie dyscyplinę i łatwiej ogarniemy zadanie. Kariera najczęściej wymaga pracowitości i uporządkowania.
Zobacz również – Kariera po 40-tce
Błąd 2: O pieniądzach nie rozmawiam
Co piąty Polak nie potrafi rozmawiać o pieniądzach (wynika z badań TNS Polska). Uważamy, że to temat tabu, nie potrafimy negocjować ani zarobków, ani podwyżek. Tymczasem nie podejmując rozmowy o pieniądzach, zostawiamy je na stole.
Podpowiedź: Nie bój się negocjować stawek
Nie negocjujemy z różnych powodów – boimy się odrzucenia, nie wiemy jak, brakuje nam pewności siebie. Trzeba się więc do tego przygotować. Pomoże dobry research – spróbujmy się dowiedzieć, ile zarabia się na podobnym stanowisku, np. na portalach. Warto też poćwiczyć – np. odegrać negocjacyjną scenkę z zaufanym współpracownikiem. Kiedy poczujemy się komfortowo „sprzedając” siebie, łatwo wynegocjujemy lepsze stawki, a nasza kariera nabierze rozpędu.
Błąd 3: Mam pracę, więc się nie integruję
Kariera bez ludzi się nie uda. Tak modny dziś networking – czyli nawiązywanie i utrzymywanie sieci zawodowych kontaktów – to warunek niemal konieczny do zawodowego rozwoju. Niestety, wielu z nas przestaje o to dbać, kiedy tylko znajdzie pracę.
Podpowiedź: Networking potrzebny jest stale
To jest nieodzowny element budowania wizerunku – bycie w kontakcie z ludźmi z branży, stałe zdobywanie nowych znajomości. Nie przebywając z ludźmi, przegapiamy szanse. Nie wystarczy obecność na portalach społecznościowych – nie odpuszczajmy branżowych konferencji i spotkań. Warto też pomyśleć o zapisaniu się do jakiejś zawodowej organizacji.
Błąd 4: Palenie mostów
Zdarza się, że jesteśmy tak sfrustrowani pracą, że rzucamy ją w złości. Trudno też zachować zimną krew, gdy jesteśmy zwalniani. Zdarza się wreszcie, że błąd leży po naszej stronie. W żadnym z tych przypadków awanturowanie się nie jest dobrym pomysłem. Może się na nas zemścić. Nie wiadomo kiedy i z kim znowu skrzyżują się nasze zawodowe drogi.
Podpowiedź: Dowiedz się, co poszło nie tak
Dlaczego doszło do tak napiętej sytuacji? To kluczowe pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź. Jeśli namierzymy błąd, nie popełnimy go drugi raz. A może to kwestia charakteru? Wtedy trzeba próbować nauczyć się panowania nad emocjami.
Błąd 5: Zaniedbanie własnego rozwoju
Kariera nie znosi stagnacji. By mieć szanse na rozwój, trzeba ciągle działać. Łatwo wpaść w rutynę i zapomnieć o rozwoju, zwłaszcza gdy nasz pracodawca o to nie dba.
Podpowiedź: Stwarzaj sobie możliwości
Kurs online, udział w seminarium, zrobienie kolejnego certyfikatu – to rzeczy, których nie można odpuszczać. Zanim się zapiszemy, zapytajmy szefa – może pochwalić nasz zapał i pokryć koszty wybranych szkoleń.