Poruszające wyznanie Magdy Mołek

Dziennikarka podzieliła się z fanami na Instagramie historią z przeszłości.

Poruszające wyznanie Magdy Mołek. Foto Instagram @magda_molek

Magda Mołek w swojej pracy często rozmawia z gośćmi na trudne tematy. Angażuje się w akcje prokobiece i edukacyjne. Niedawno zdecydowała się opowiedzieć o tym, co spotkało ją, gdy była nastolatką. Dziennikarka opublikowała na Instagramie aktualne zdjęcie, pod którym opisała jedno ze swoich przeżyć. Kobieta wspomina, że gdy miała 13 lat została uderzona w twarz przez nieznajomego mężczyznę na ulicy. Nikt spośród przechodniów nie zareagował.

– To ja dziś. Idę z podniesioną głową, spokojna i bezpieczna. Ale ta moja pewność siebie, to wypadkowa wielu wydarzeń w życiu. Wiem, że miałam dużo szczęścia: cudowny dom rodzinny, wrażliwych nauczycieli i względny jak na tamte czasy komfort finansowy. Rysą na szkle jest dzień, w którym w biały dzień na ulicy w moim rodzinnym mieście, gdy wracałam ze szkoły, wśród tłumu przechodniów, pobił mnie nieznajomy mężczyzna. Podszedł do mnie, szarpnął za ramię i uderzył bardzo mocno w twarz… Nikt mi nie pomógł, nikt nawet nie zapytał, co się stało, nikt nie dostrzegł łez i mojego przerażenia. Miałam 13 lat… – pisze dziennikarka.

W dalszej części wpisu Magda Mołek apeluje do kobiet, które doświadczyły przemocy, by nie wstydziły się tego, że doznały krzywdy. Zwraca uwagę, że winny jest oprawca, a nie ofiara:

– Opowiadam Wam tę historię, bo wiem, że nie tylko mnie spotkało coś tak strasznego. Agresja, przemoc, gwałt wobec kobiet to była i jest codzienność w naszym świecie. Ja się podniosłam. Ale o tym „palącym policzku” byłam w stanie opowiedzieć dopiero wiele wiele lat później. Wyparłam to, zapomniałam. Dziś chcę Wam powiedzieć, że tak nie wolno. NIE WOLNO nam się wstydzić tego, że zostałyśmy pobite, znieważone, zgwałcone(!) Wstydzić się powinien TEN, KTO NAM TO ZROBIŁ!

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

To ja dziś. Idę z podniesioną głową, spokojna i bezpieczna. Ale ta moja pewność siebie, to wypadkowa wielu wydarzeń w życiu. Wiem, że miałam dużo szczęścia: cudowny dom rodzinny, wrażliwych nauczycieli i względny jak na tamte czasy komfort finansowy. Rysą na szkle jest dzień, w którym w biały dzień na ulicy w moim rodzinnym mieście, gdy wracałam ze szkoły, wśród tłumu przechodniów, pobił mnie nieznajomy mężczyzna. Podszedł do mnie, szarpnął za ramię i uderzył bardzo mocno w twarz… Nikt mi nie pomógł, nikt nawet nie zapytał, co się stało, nikt nie dostrzegł łez i mojego przerażenia. Miałam 13 lat… Opowiadam Wam tę historię, bo wiem, że nie tylko mnie spotkało coś tak strasznego. Agresja, przemoc, gwałt wobec kobiet to była i jest codzienność w naszym świecie. Ja się podniosłam. Ale o tym „palącym policzku” byłam w stanie opowiedzieć dopiero wiele wiele lat później. Wyparłam to, zapomniałam. Dziś chcę Wam powiedzieć, że tak nie wolno. NIE WOLNO nam się wstydzić tego, że zostałyśmy pobite, znieważone, zgwałcone(!) Wstydzić się powinien TEN, KTO NAM TO ZROBIŁ! O tym jest dzisiejszy odcinek naszego z @joanna_keszka_barbarella.pl podcastu „Rozważna i Erotyczna” Zachęcam Was do wysłuchania go, bo jest inny w nastroju niż wcześniejsze, ale moim zdaniem szalenie ważny. Nosi tytuł „Zgwałcił mnie miły chłopak”. Czekamy na Was w aplikacji @empikgo Jeśli będziecie gotowe, możecie w komentarzach lub na priv podzielić się swoimi historiami 🙏🏼 Razem będziemy silniejsze ❤️ #love

Post udostępniony przez Magda Mołek (@magda_molek)