Trener Adele dementuje plotki na temat diety gwiazdy

Metamorfoza Adele to jeden z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy. Wielu fanów nie kryje obaw o zdrowie piosenkarki i podejrzewa zaburzenia odżywiania.

Trener Adele dementuje plotki na temat diety gwiazdy. Foto Instagram @adele

Ostatni album Adele pojawił się aż pięć lat temu. Od tamtej pory piosenkarka unikała wszelkich wydarzeń branżowych oraz wystąpień publicznych poświęcając się życiu rodzinnemu. Zaplanowana na ten rok trasa koncertowa to długo wyczekiwany moment w życiu fanów brytyjskiej wokalistki. Ze względu na panującą powszechnie pandemię się nie odbędzie. Nie oznacza to, że postać Adele odeszła w przysłowiowe zapomnienie. Głównym tematem, który poruszył opinię publiczną była znacząca zmiana wizerunku piosenkarki. Media podają, iż w przeciągu ostatniego roku miała schudnąć aż 45kg. Znaczący spadek masy ciała powiązywany jest z rozstaniem gwiazdy z jej wieloletnim partnerem.

-Odkąd przeprowadziła się do LA, wiadomo było, że przeszła trudne, osobiste zmiany. To naturalne, że po tych wydarzeniach pojawiła się chęć bycia najlepszą możliwą wersją siebie – tłumaczy były współpracownik Adele.

Metamorfoza gwiazdy podzieliła opinię publiczną. Część osób wspiera dążenia artystki do szczuplejszej sylwetki, podczas gdy inni twierdzą, iż tak liczna utrata kilogramów to efekt wycieńczającej, wręcz głodowej diety. Głos w sprawie postanowił zabrać trener Adele. Jak możemy dowiedzieć się z Daily Mail, Adele swoją metamorfozę motywowała chęcią poprawienia swojego zdrowia, a nie wizerunku. Dieta, którą stosowała polegała na przyswajaniu zaledwie 1000 kcal dziennie i uzupełniana była aktywnością fizyczną mającą na celu poprawę wydolności gwiazdy. Podkreśla, iż było to konieczne ze względu na planowaną trasę koncertową, która sama w sobie jest dużym obciążeniem dla zdrowia artystów.

Trener Adele dementuje plotki na temat diety gwiazdy. Foto Instagram @adele