„Czuję się oszukany. Nie poznaję jej bez makijażu”

Makijaż towarzyszy kobietom od pokoleń i dotychczas był traktowany jako subtelne podkreślenie naturalnych atutów lub delikatne tuszowanie niedoskonałości. Obecnie można jednak zaobserwować zwrot ku metamorfozom.

„Czuję się oszukany. Nie poznaję jej bez makijażu”

Make-up jest tym bardziej udany, im więcej nie przypominamy siebie sprzed serii zabiegów kosmetycznych. Liczy się spektakularny efekt, który przypomina gwiazdorskie twarze na Instagramie. Jak nasze upodobania do makijażu wpływają na związek? Poznajcie historię Adriana.

26-letni Adrian poznał dziewczynę, która zachwyciła go swoim wyglądem. W późniejszym czasie zaimponowała mu także osobowością, co pozwoliło na wejście w związek. Mężczyźnie bardzo podobały się zadbane włosy i duże błękitne oczy partnerki z gęstymi rzęsami. Z dumą podkreślał wśród znajomych, że jego dziewczyna jest naturalnie piękna. Ostatnio czar prysł, a Adrian przeżył rozczarowanie. Co się wydarzyło?

Pewnego dnia postanowiłem zrobić niespodziankę swojej dziewczynie i bez jej wiedzy odwiedzić ją w domu. Długo się nie widzieliśmy, a ja bardzo za nią tęskniłem. Kiedy otworzyła mi drzwi doznałem szoku. Okazało się, że jej naturalne rzęsy, o których mówiła, są sztuczne, włosy doczepiane, a na dodatek miała perfekcyjnie wykonany makijaż. Nie poznałbym jej na ulicy – zdradza Adrian.

Takich historii jest coraz więcej. Żarty o budzeniu się w łóżku z nieznaną osobą zaczęły przechodzić do rzeczywistości. Nie bez powodu mężczyźni coraz częściej decydują się na randkę… na basenie.

instagram.com/bossygirlcosmetics

Spotkała mnie kiedyś taka sytuacja, że poznałem fajną dziewczynę na dyskotece i zaprosiłem ją na basen. Nie miało to większego celu, ale po prostu zależało mi na szybkim spotkaniu a musiałem trenować przed zawodami. Zgodziła się, po czym nie przyszła…– mówi 33 letni Robert.

Umawiałem się na randki z Anią, która zachowywała się bardzo dziwnie. Kiedy spędziliśmy razem noc, rano ustawiała budzik, aby wstać przede mną. Spędzała 2 h w toalecie i kładła się do łóżka w makijażu… Może jestem facetem i nie zauważam waszych wszystkich sztuczek, ale nie chciałbym mieć tony pudru na piżamie i pościeli… – komentuje 27 letni Kamil.

instagram.com/reign_beauty_studio

Oprócz rozczarowania kobiety zapewniają sobie brak autentyczności i gwarantowane niepoważne traktowanie w oczach mężczyzn. Makijaż nie jest niczym złym i większość facetów lubi, kiedy podkreślany swoją urodę. Coraz częściej jednak wyrządza więcej szkody niż pożytku.

Wygląd innych kobiet, często nienaturalny, wpędza w kompleksy i uruchamia machinę szaleństwa z make-upem. Partner, który po czasie czuje się oszukany, może nie angażować się już w związek tak, jak na początku i nie ma to nic wspólnego z powierzchownym traktowaniem. Dzieje się tak zwłaszcza jeżeli relacja jest na etapie zauroczenia ogólnym wyobrażeniem o danej osobie.

Jak sądzicie, czy mężczyźni przesadnie krytykują makijaże? A może powinni pogodzić się z myślą, że ich dziewczyny mają dwie twarze? Jesteśmy ciekawi waszych historii 🙂

Marcelina Bednarska