Jeżeli szczotkujesz zęby okrężnymi ruchami, prawdopodobnie to metoda, którą stosujesz od przedszkola. – Nie jest ona jednak wcale najzdrowsza, ponieważ zbyt zamaszyste ruchy często kaleczą dziąsła i prowadzą do ucieczki dziąsłowej. A to prosta droga do nadwrażliwości zębów – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak, ekspert kliniki Unident Union Dental Spa we Wrocławia. Dla skutecznego i bezpiecznego czyszczenia zębów stomatolodzy polecają technikę wymiatającą. Na czym polega?
Jak bezpiecznie myć zęby?
Chwyć szczoteczkę i ustaw jej główkę pod kątem 45 stopni do powierzchni zęba. Delikatnym ruchem od dziąsła do korony, ząb po zębie „wymiataj” wszelkie zanieczyszczenia. – Czas szczotkowania to sprawa indywidualna i wcale nie musi wynosić 2 minuty. Zęby myjemy tak długo, aż poczujemy, że są czyste, gładkie pod językiem – podkreśla wrocławska stomatolog. – Więcej czasu na tę czynność muszą poświęcić np. osoby posiadające chropowate szkliwo, chyba że zdecydują się na profesjonalną mikroabrazję w gabinecie stomatologicznym, która zmniejszy skłonność do odkładania kamienia nazębnego.
Jak często zmieniać szczoteczkę?
Kolejny mit do obalenia dotyczy żywotności szczoteczki. Wcale nie wyrzucamy jej dopiero wtedy, gdy jest zniszczona, ale obowiązkowo po 100 dniach. Wymieniamy ją na nową ze względów higienicznych. A co z kształtem? – Nawet po trzech miesiącach włosie powinno mieć niezmienioną formę i przylegać do główki – podkreśla dr Iwona Gnach-Olejniczak. – Jeżeli jest inaczej, to znaczy, że zęby myjemy zbyt agresywnie. Każdy odstający włosek stanowi zagrożenie dla dziąseł, może je podrażniać i kaleczyć.
Rano czy wieczorem?
Myjemy zęby dwa razy dziennie, ale należy przyznać, że najważniejsza jest pielęgnacja wieczorna. Cel na wieczór: pójść spać z czystymi zębami, dziąsłami i językiem, by bakterie nie szalały w jamie ustnej przez całą noc. Dlatego wieczorem używamy nici stomatologicznych, skrobaczek do języka itp. Mniej czasu można poświęcić na poranne szczotkowanie, a po każdym posiłku wystarczy wypłukać usta czystą wodą.
Co jeśli ominę czyszczenie zębów?
Zwiększysz zagrożenie ze strony płytki nazębnej! Przylega ona do zębów i jest mieszaniną składników śliny, resztek jedzenia, bakterii i kwasów, które one produkują. Jeśli usuwasz płytkę regularnie i dokładnie, nie jest groźna. Zaczyna być niebezpieczna, gdy zostawisz ją na dłużej w trudno dostępnych miejscach, nie „wynitkujesz” spomiędzy zębów i nie wyszczotkujesz z tylnych ścianek. Stanie się wtedy siedliskiem bakterii, wywołujących próchnicę i zapalenia dziąseł. A z czasem zamieni się w kamień.
Dlaczego mycie zębów jest ważne?
Niedokładne mycie zębów oznacza narażenie ich na atak próchnicy. Rozwijające się w płytce nazębnej bakterie będą produkować kwasy, które najpierw zniszczą szkliwo zębów, a następnie przejdą do dalszej degradacji uzębienia, pozbawionego szkliwnej ochrony. Jest jeszcze drugie zagrożenie, niezwiązane z próchnicą. Jeśli stopniowo twardniejąca płytka wniknie pod dziąsła, wywoła stan zapalny. Twoje dziąsła będą krwawić, mogą stać się bolesne, a ty będziesz bać się paradontozy. Dlatego gabinetowe usuwanie płytki oraz kamienia nad i poddziąsłowego to podstawowy zabieg w walce z zapaleniem dziąseł.