Eva Minge słynie z ciętego języka i nierzadko kontrowersyjnych, kąśliwych wypowiedzi. Projektantka często krytykuje próżny światek show biznesu. Nie sposób jednak nie zgodzić się z nią w wielu kwestiach. Internauci zwykle bardzo pozytywnie reagują na jej słowa, tak było i w tym przypadku.
Na swoim koncie na Facebooku Minge napisała:
Przyglądam się niektórym zdjęciom i zdarzeniom z „życia ” ludzi na fb i zastanawiam się skąd ta twórczość podnosząca wartość własną ? Nie chodzi o foto shop a aranżacje sytuacji ….wielkiej miłości,wielkich samochodów,wielkich wydarzeń, które w realu są małymi, niedoskonałymi i lekko kulawymi . Moi drodzy prawdziwe szczęście zawsze jest trochę kulawe i porysowane ….ideały nie istnieją.
I dalej:
Prawda ma wady i usterki ….to cały jej urok . Osobiscie wolę małego pająka ,za własną stodołą ,na pajęczynie ozdobionej kropelkami rosy w kształcie diamentów od pożyczonego Rolexa za milion dolarów 😉 . Niech budują nas fakty a nie fikcje ,opinie ,hipotezy . Miłej niedzieli kochani ! ❤️ – zakończyła Ewa.
Wielu internautów tuż pod postem pochwaliło projektantkę za jej mądrość i odwagę w mówieniu tego co myśli. Internauci zgodzili się też z jej opinią na temat współczesnych „celebrytów” i ludzi żyjących „na pokaz”:
Bo niektórym bardziej zależy na pokazywaniu…a nie na byciu😉 szczęśliwym…Wszystkim życzę aby byli szczęśliwi!!!i również miłej niedzieli😊!!!
Świat zwariował widzę zdjęcia ludzi, którym pomieszała w głowie się fikcja z rzeczywistością, dlaczego nikt nie robi zdjęć z winem z biedronki i parówkami. Zdjęcia ociekają obłudą oblaną szampanem Moet.Laski z cycami na wierzchu z pustostanem w głowie. To już nawet nie jest śmieszne, to wręcz obrzydliwe 😔
