Filmy Patryka Vegi przynoszą ogromne straty. Jego spółki tracą miliony

Raz na wozie, raz pod wozem - tak właśnie można by opisać filmowy biznes polskiego reżysera. Niegdyś jedne z najbardziej kasowych krajowych produkcji, obecnie jego filmy kończą na wielkim minusie.

filmy patryka vegi
Filmy Patryka Vegi przynoszą ogromne straty. Jego spółki tracą miliony. Foto Instagram @patryk_vega_official

Patryk Vega poza reżyserią zajmuje się także biznesem. Artysta jest właścicielem powiązanych z przemysłem filmowym spółek. Kiedy filmy Patryka Vegi przyciągały do polskich kin miliony widzów, podmioty te przynosiły niezłe zyski. Na skutek pandemii zainteresowanie branżą filmową mocno jednak spadło, a wiele potencjalnie kasowych produkcji ostatecznie okazało się klapami. Ten los nie ominął też filmów reżysera „Kobiet mafii”. Co za tym idzie, należące do Vegi firmy mają poważne problemy finansowe.

Zobacz także: Patryk Vega nakłada kary pieniężne na swoich aktorów!

Filmy Patryka Vegi

Jeszcze kilka lat temu Vega nie mógł stworzyć filmu, który nie przyciągnąłby widzów. „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Botoks” i „Kobiety mafii” w kinach obejrzało łącznie ponad 7 milionów osób. To z kolei przekładało się na milionowe zyski. Dobra passa dobiegła jednak końca. Jak podał serwis Wirtualne Media, Vega Investments w 2020 roku przyniosło 5,15 mln zł strat.

11 milionów złotych straty

W 2021 roku sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna. Filmowa biografia reżysera, „Niewidzialna wojna”, do kin w premierowy weekend przyciągnęła jedynie 30 tysięcy widzów. Tydzień później obejrzało ją tylko 7,3 tysiące kinomanów. Do tego niemałym fiaskiem okazała się anglojęzyczna wersja „Pitbulla”. „Exodus”, który kosztował 3,85 mln zł, nie cieszył się za granicą dużym zainteresowaniem i zarobił jedynie 75,7 tys. zł. Biorąc pod uwagę wydatki i przychody trzech głównych spółek Vegi – Vega Investments, Love Vega i Gravity – ubiegłoroczne straty wyniosły razem 11,3 mln zł netto.