
Gdy tylko Rusin dowiedziała się, że Hanna Lis wybiera się na coroczny Bal Fundacji TVN pobiegła do samego prezesa telewizji Edwarda Miszczaka grożąc, że jeżeli Lis pojawi się na imprezie to ona się na nim nie pojawi. „Groźby” okazały się skuteczne i na życzenie Kingi Hanna Lis nie dostała zaproszenie na to ważne showbiznesowe wydarzenie.
Bohaterce Azja Express zależało na tym by wziąć udział w balu. Chciała się na nim pojawić ze swoim przyjacielem Łukaszem Jemiołem, który był jej partnerem w programie. Z mężem i tak nie bardzo jej się ostatnio układa. Niestety, Kinga tym razem postawiła na swoim.

