Violetta Kołakowska w programie Dzień Dobry TVN zakomunikowała światu, że blogerki dostają pieniądze za NIC i że dla niej to rodzaj reklamowej prostytucji. W świecie show-biznesu takie ostre słowa zawsze mają ciąg dalszy i wbrew pozorom nie skończyło się to wielką wojną i sprawą w sądzie lecz porażką samej Kołakowskiej.
Karolina Korwin-Piotrowska momentalnie oburzyła się na jej słowa, twierdząc, że Kołakowska robi sobie 5 minut sławy na pracowitości blogerek:
„O prostytucji szafiarek mówi ktoś, kto nieudanie kiedyś próbował bloga zakładać, kasy na tym nie zarobił, bo jak widać wartości reklamowej i pracowitości jakoś tutaj nie styknęło. Ma teraz za darmo Viola swoje pięć minut sławy zdobyte na dziewczynach, które może nie są orłami intelektu, ale pracują naprawdę ciężko.”
Przedstawicielka polskich blogerek – Maffashion – sprawę skomentowała jedynie mistrzowskim udostępnieniem na swoim Fanpejdżu reklamy z filmu „Dzień świra”, pt. Antyprykator, w której występuje Kołakowska. Warto też tutaj wspomnieć, że do głównych ról aktorki należą postacie striptizerek, prostytutek i niewolnic. Sprzedawała też swoje nagie ciało na okładki magazynów dla mężczyzn oraz w serialu „Zostać Miss”.
Zastanówmy się zatem, kto mówi o medialnej prostytucji, a z kogo przykład powinny brać nastolatki…