Po pierwsze, powinien zastanowić się nad efektywnością podatkową danej formy prowadzenia działalności. Po drugie – nad optymalizacją wyeksponowania jego majątku osobistego na ryzyko gospodarcze. Po trzecie – nad stopniem skomplikowania procedur i nad kosztami, z jakimi będzie musiał się liczyć, jeśli zdecyduje się na konkretną formę prawną. Dopiero po przemyśleniu wskazanych zagadnień i ustaleniu swoich priorytetów przedsiębiorca może dokonać świadomego wyboru, którego potem nie będzie żałował.
Jakie są możliwości?
Gdy w głowie przedsiębiorcy narodził się już plan, jak zamierza zarobić miliony, powinien zastanowić się, w jakiej formie będzie prowadził działalność. Polskie prawo przewiduje możliwość prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, zawiązania spółki cywilnej przez dwóch lub więcej przedsiębiorców na podstawie Kodeksu cywilnego i założenia na podstawie Kodeksu spółek handlowych różnych spółek prawa handlowego, a więc spółek osobowych (jawna, partnerska, komandytowa i komandytowo-akcyjna) i kapitałowych (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna). Każda z tych form prawnych ma swoje wady i zalety.
Aby świadomie podjąć decyzję, którą z tych form wybrać, należy najpierw zastanowić się, na czym nam najbardziej zależy – na płaceniu najniższych możliwych podatków, na oddaleniu od siebie ryzyka gospodarczego czy na minimalizacji kosztów stałych, które na początku działalności mogą okazać się zabójcze.
Osoba dopiero chcąca założyć swój pierwszy biznes powinna już na początku odrzucić spółkę akcyjną i komandytowo-akcyjną jako podmioty o zbyt wysokim stopniu skomplikowania, a przez to bardzo kosztowne w obsłudze, i objęte podatkiem CIT. Takiej osobie odradzić można również spółkę cywilną, która z uwagi na nieliczne regulacje oraz niemożność wydzielenia majątku spółki jest formą nadmiernie narażającą majątek prywatny wspólnika na ryzyko gospodarcze. Spółka partnerska to z kolei podmiot zarezerwowany dla stosunkowo wąskiej grupy przedsiębiorców wykonujących wolne zawody wymienione w ustawie. O tych formach prawnych w dalszej części artykułu nie będzie mowy.
Efektywność podatkowa
Na niwie podatkowej należy wyróżnić dwie grupy podmiotów będących podatnikami. Będą to albo wspólnicy spółki (zobowiązani do zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych), albo sama spółka (objęta podatkiem dochodowym od osób prawnych). Do pierwszej grupy należą przedsiębiorca indywidualny oraz trzy spółki osobowe (jawna, partnerska i komandytowa), do drugiej zaś – spółki komandytowo-akcyjna, z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjna. Przepisy dotyczące pierwszej grupy czynią podatnikiem przedsiębiorcę, a nie spółkę. Tym samym przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą oraz wspólnik spółki jawnej i komandytowej będą traktowani podatkowo dokładnie tak samo – jako osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą i opodatkowane na zasadach ogólnych.
Na drugim biegunie będą spółki kapitałowe i spółka komandytowo-akcyjna. Interesująca nas spółka z ograniczoną odpowiedzialnością będzie zatem podmiotem opodatkowania CIT-em, a następnie, gdy wypłaci zysk swoim wspólnikom, będą oni zobowiązani do odprowadzenia podatku od zysków kapitałowych – za podstawę opodatkowania posłuży wysokość dywidendy. Jeśli więc przedsiębiorca nie jest w stanie pogodzić się z podwójnym opodatkowaniem swoich dochodów, to powinien raczej odrzucić sp. z o.o.
Optymalizacja ryzyka gospodarczego
Każda forma prawna naraża przedsiębiorcę na inne ryzyko gospodarcze. I tak: przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność odpowiada za zobowiązania związane z prowadzeniem przez siebie działalności gospodarczej całym swoim majątkiem – nie tylko tym, który do prowadzenia działalności gospodarczej był wykorzystywany. Nie da się wydzielić z majątku przedsiębiorcy np. salonu fryzjerskiego z wyposażeniem, który będzie wystawiony na ryzyko gospodarcze. Za długi zaciągnięte w związku z prowadzeniem salonu przedsiębiorca będzie mógł stracić również mieszkanie czy samochód.
Na drugim biegunie jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – jej wspólnicy nie są odpowiedzialni za zobowiązania spółki. Nie ma jednak formy prawnej, w której można zupełnie bezkarnie odciąć się od zobowiązań zaciągniętych przez przedsiębiorcę. W przypadku spółki z o.o. osobą lub osobami wyeksponowanymi na ryzyko gospodarcze są członkowie organu uprawnionego do reprezentacji spółki. Można nawet sformułować ogólną zasadę, że kto jest uprawniony do reprezentacji spółki, ten może za jej zobowiązania być pociągnięty do odpowiedzialności. Zagadnienie odpowiedzialności członków zarządu jest dużo bardziej złożone, ale na potrzeby tego tekstu wystarczy ogólna zasada, że członek zarządu za zobowiązania spółki może odpowiadać subsydiarnie wobec spółki, czyli wtedy, gdy egzekucja wobec niej okaże się bezskuteczna.
Pomiędzy tymi skrajnościami są spółki osobowe. Ten artykuł traktuje o dwóch ich typach: spółce jawnej i komandytowej. Jeśli chodzi o te podmioty, można z czystym sumieniem uogólnić, że wspólnicy reprezentujący spółkę są subsydiarnie odpowiedzialni za jej zobowiązania (podobnie jak członkowie zarządu spółki z o.o.). W przypadku spółki jawnej są to, co do zasady, wszyscy wspólnicy, a w przypadku spółki komandytowej – w której występują dwa rodzaje wspólników: komandytariusz i komplementariusz – wszyscy komplementariusze.
Stopień skomplikowania i koszty
Pod względem stopnia skomplikowania i kosztów prowadzenia działalności najbardziej godna polecenia jest jednoosobowa działalność gospodarcza. Mamy w niej do czynienia z uproszczonymi zasadami prowadzenia księgowości oraz minimum formalności związanych z rejestracją w odpowiedniej ewidencji, a także bardzo szczątkową sprawozdawczością finansową. Rejestracja i wszelkie zmiany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej są bezpłatne.
Nieco bardziej skomplikowane i kosztowne jest prowadzenie spółki jawnej. Nadal cieszy się ona przywilejem uproszczonej księgowości, a umowa między wspólnikami może być zawarta na piśmie (nie ma konieczności wizyty u notariusza), jednak spółka jawna musi zostać zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym i składać co roku sprawozdania finansowe. Rejestracja w KRS jest płatna, tak jak każdy wniosek o dokonanie najmniejszej nawet zmiany, o ujawnienie wzmianki o złożeniu sprawozdania finansowego czy przyjęcie do akt dokumentów.
Jeszcze droższa i trudniejsza w obsłudze jest spółka komandytowa. Umowa tej spółki i wszelkie jej zmiany muszą być sporządzone w formie aktu notarialnego. Ponadto spółka komandytowa jest obowiązana do prowadzenia pełnych ksiąg handlowych w rozumieniu ustawy o rachunkowości.
Najbardziej skomplikowaną z analizowanych form jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Umowa sp. z o.o. zawierana jest w formie aktu notarialnego, a wszelkie jej zmiany zapadają na zgromadzeniach wspólników protokołowanych przez notariusza. Prowadzi ona tzw. pełną księgowość, a Kodeks spółek handlowych obwarowuje działania jej organów szeregiem wymogów korporacyjnych, które muszą być spełnione pod rygorem nieważności czynności prawnej lub odpowiedzialności odszkodowawczej wobec spółki.
Jednoosobowy przedsiębiorca, a także wspólnicy spółek osobowych oraz jednoosobowi wspólnicy spółek z o.o. traktowani są również jak przedsiębiorcy w świetle prawa ubezpieczeń społecznych.
Co w takim razie wybrać?
Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Wybierając formę prawną działalności gospodarczej, należy zawsze zastanowić się, na czym najbardziej nam zależy: na jak najmniejszych ciężarach publicznoprawnych, na odsunięciu od siebie ryzyka gospodarczego czy na tym, żeby nie utonąć w gąszczu przepisów i procedur. Odpowiedź, która sama się nasuwa, brzmi oczywiście: na wszystkim tak samo! Niestety nie da się mieć wszystkiego.
Oczywiście każdy pomysł na biznes wymaga indywidualnego podejścia, a najlepiej również przeanalizowania go przez osobę dobrze znającą się na rzeczy i orientującą się w zasadach odpowiedzialności za zobowiązania podmiotów oraz formalizmach związanych z ich funkcjonowaniem.
Pamiętajmy, że zaoszczędzenie pieniędzy poprzez rezygnację z pomocy doświadczonego prawnika, który doradzi, co będzie dla nas najlepsze przy danej skali działalności, może zemścić się na nas w dwójnasób. Najważniejsze jest, aby do sprawy podejść możliwie pragmatycznie i nie podejmować decyzji jedynie na podstawie ogólników i półprawd, które znajdziemy w Internecie.