Marcin Prokop komentuje ,,kneblowanie” Dody

Czy stacje faktycznie banują Dodę? O nieporozumieniu przy okazji Bestsellerów Empiku opowiedział dziennikarz. Jak sytuacja wyglądała z jego strony?

Marcin Prokop komentuje ,,kneblowanie'' Dody
Marcin Prokop komentuje ,,kneblowanie” Dody. Foto Instargram: @akpapolskapress, @dodaqueen

Za nami gala rozdania nagród ,,Bestsellery Empiku 2023”. Jak co roku statuetki przyznano najlepszym autorom topowych książek, płyt, podcastów i filmów. Podczas wydarzenia doszło również do nieprzyjemnej sytuacji z udziałem Dody. Temat rozgrzał do czerwoności internatów, jak i gwiazdy wspierające Dodę. Marcin Prokop, który wystąpił tam w roli prowadzącego postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i opowiedzieć, jak to wyglądało z jego perspektywy.

Czy TVN pominęło Dodę specjalnie?

W kategorii ,,Film” doceniono produkcje ,,Dziewczyny z Dubaju”, czyli kontrowersyjną historię, odsłaniającą sekrety prostytucji Polek za granicą. Doda mimo, iż była producentką kreatywną filmu, nie została wywołana przez Maję Bohosiewicz oraz Piotra Trojana. Artystka postanowiła jednak wyjść na scenę wraz z reżyserką, Marią Sadowską. Niestety nie skończyło się to dobrze. Po wypowiedzi Marii, Doda chciała dodać parę słów od siebie, jednak natychmiastowo jej to uniemożliwiono. O zaistniałe nieporozumienie zapytano Marcina Prokopa, prowadzącego ową galę.

,,Przyznam szczerze, że nie widziałem tej sytuacji, bo byłem wtedy za kulisami, a sceną władali wręczający nagrodę. Wydaje mi się, że wyszło tam nieporozumienie wynikające w mojej ocenie z tego, że orkiestra zaczęła grać zanim jeszcze sytuacja na dobre na scenie się zakończyła.” – mówi Marcin Prokop

,,Nie jestem odpowiednia osoba, żeby to komentować, bo nie widziałem tego na bieżąco i nie wiem, na ile Doda sama nie chciała się wypowiadać, na ile ktoś jej w tym przeszkadzał, na ile orkiestra, która data sygnał, „lecimy dalej” niejako ją z tej sceny zepchnęła.” – dodaje.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maria Sadowska (@mariasadowska)

 Marcin Prokop nie uważa, aby stacje banowały Dodę umyślnie

,,Myślę, że nikt celowo i intencjonalnie Dody na scenie w TVN nie knebluje i wszelkie legendy o tym, że jest jakiś ban na Dodę, już dawno są nieprawdą. Myślę, że jeśli doszło do takiej sytuacji, to była to jakaś niefortunna niezręczność.” – przyznał dziennikarz.