Po pierwsze, sprawdźmy miejsce spania ukochanego pupila. Dobrze zbudowany psi dom powinniśmy ocieplić słomą czy styropianem. Jego wielkość należy dobrać do rozmiarów zwierzaka, gdyż ogrzewa on go ciepłem swojego ciała. Budę najlepiej osłonić od wiatru, a następnie zasłonić wejście kawałkiem materiału.
Nawet, jeśli psi dom spełnia wszystkie podane wyżej wymagania – nie bądźmy bez serca. W największe mrozy zwierzę można po prostu wziąć do domu i pozwolić mu spać w przedpokoju czy garażu. W ten sposób uchronimy je przed odmrożeniami. Ciepłe lokum to jednak nie wszystko. Oprócz niego, najlepszy przyjaciel człowieka potrzebuje także rozrywki w postaci zimowych spacerów.
Zmęczony pies to szczęśliwy pies
Mróz i śnieg nie oznaczają bowiem konieczności spędzania całego wolnego czasu w domu. Zamiast nudzić się ze swoim psem przed telewizorem, lepiej wziąć smycz i ruszyć w krótką trasę. Podczas wspólnej zabawy wasz pupil z radością będzie gnał po śniegu, tarzał się w nim i bawił.
Musicie jednak pamiętać, aby nie stracić czujności, zwracać uwagę na jego zachowanie i takie sygnały wychłodzenia jak: podnoszenie łap do góry, drżenie oraz przystawanie. W trosce o dobro swojego psa, nie zostawiajcie go również pod sklepem na czas zakupów, gdyż w ryzyko wychłodzenia wtedy wzrasta. Tylko – co zrobić, jeśli już do niego doszło?
Przywrócić psa do życia
W takim wypadku zmarzniętego i trzęsącego się pupila należy wnieść do domu, a następnie delikatnie osuszyć jego sierść, i okryć go kocami. Dzięki temu, nie zafundujemy psu szoku termicznego, który mógłby być groźny dla jego zdrowia.
Kiedy wrócimy ze spaceru, sprawdźmy także ogon, łapy i uszy naszego psa: są to części ciała najbardziej narażone na odmrożenia. Nie bójmy się też skontaktować z lekarzem weterynarii, jeśli stan zwierzęcia ulega pogorszeniu.
Warto wiedzieć, że na szybkie wychłodzenie ciała narażone są zwłaszcza małe psy pozbawione grubego podszerstka. Zamiast spacerów pobawmy się więc z nimi na podwórku. Bojąc się o pupila kupujemy mu czasem sweterek lub inne ubranie. Nie zawsze jest to dobry pomysł, gdyż prowadzi do przegrzania pieska. Jest jednak coś, co skutecznie uchroni czworonoga przed mrozem.
Zdrowa sierść to ciepła sierść
Wystarczy zadbać o jego sierść. Składa się ona z dwóch warstw: podszerstka, chroniącego zwierzaki przed zimnem oraz dłuższych włosów okrywowych. To dzięki nim nasz pies nie moknie. Dobrym sposobem na wzmocnienie tych warstw, jest regularna pielęgnacja, a zwłaszcza szczotkowanie pupila. Warto także podawać psu żółtko lub siemię lniane, które przyspiesza regenerację psich włosów. Unikajmy tylko strzyżenia psiego podszerstka w czasie zimy i zwróćmy uwagę na sposób żywienia pupila. W czasie zimy powinien on ulec pewnym zmianom. Przede wszystkim dostosujmy go do trybu życia psa.
Czworonogom, które ze względu na swoją krótkowłosą sierść nie mogą długo przebywać na dworze, zmniejszmy dzienne racje żywności. Zasada ta nie dotyczy jednak innych psów. W ich przypadku dieta powinna być bogata w białko, a karma wzbogacona o dodatkowe substancje odżywcze, takie jak m.in.: tran, małż omułek, len.
Psy, które przebywają na zewnątrz powinny dostawać co najmniej jeden ciepły posiłek dziennie i mieć zapewnioną miskę ciepłej wody. Dobrze postawić ją w przedpokoju, gdzie nie zamarznie. Dzięki temu pies z łatwością przetrwa zimę.
Dominika Rusnarczyk