Ta decyzja może zasmucić wielu fanów gwiazdora. Po spektakularnym sukcesie „Czerwonej noty” na Netfliksie Ryan Reynolds ma zamiar zrobić sobie przerwę od grania. Co skłoniło aktora do podjęcia takiej decyzji i jak długo nie zobaczymy go na ekranie?
„Żeby nie przegapić tego czasu…”
Filmografia 45-latka jest niezwykle bogata. Zagrał on w wielu naprawdę popularnych produkcjach. Jest też zdobywcą kilku filmowych nagród i kilkudziesięciu nominacji. Być może dzięki tym osiągnięciom łatwiej jest mu czasowo rozstać się z branżą. Zwłaszcza że aktor chce teraz w pełni poświęcić się rodzicielstwu.
– Najważniejsze jest to, żeby nie przegapić tego czasu z dziećmi – wyznał gwiazdor w rozmowie z Jessi Hempel z LinkedIn News.
Dodał także, że chciałby, aby jego pociechy miały jak najbardziej zwyczajny tryb życia. Sam Reynolds także pragnie zaznać nieco normalności, która umyka, gdy jest się rozchwytywanym aktorem.
– Teraz jest idealny moment na to, by na jakiś czas się z tego wycofać – dodał Ryan.
Na razie nie wiadomo, kiedy gwiazdor znów pojawi się na ekranach. Sądząc jednak po wieku jego córek (sześć, pięć i dwa lata), można przypuszczać, że nastąpi to nieprędko. Warto przypomnieć, że aktor wychowuje je ze swoją żoną, również gwiazdą filmową, Blake Lively.
Ryan Reynolds i kłopoty psychiczne
Jakiś czas temu wspominaliśmy o gwiazdorze w nieco innym kontekście niż ten dotyczący jego kariery. Mężczyzna wyznał wtedy, że zmaga się ze stanami lękowymi. Dodał także, że problem towarzyszy mu od wielu lat. Aktor w ten sposób chciał podjąć walkę ze stygmatyzacją zaburzeń psychicznych.
– Wiem, że nie jestem sam i, co ważniejsze, dla wszystkich takich jak ja, którzy przesadzają z obowiązkami, za dużo myślą, przepracowują się oraz nadmiernie się martwią, wiedzcie, że nie jesteście sami – napisał w mediach społecznościowych Reynolds w maju, Miesiącu Świadomości Zdrowia Psychicznego.