Beata Pawlikowska „Bądź dyrektorem własnego życia”

Beata Pawlikowska rozpoczyna ostatni, czwarty kwartał rocznego kursu pozytywnego myślenia, w którym uczy jak odmienić swoje życie na lepsze i na trwałe. W najnowszej części zatytułowanej „Jestem dyrektorem mojego życia” podpowiada jak przejąć kontrolę nad własnym życiem i zwyciężyć stare słabości.

Beata Pawlikowska „Bądź dyrektorem własnego życia”

Zarządzanie to szeroka dziedzina – zarządzamy w zasadzie nieustannie, w pracy i w życiu. Organizujemy sobie czas, ustalamy najważniejsze rzeczy, którymi zajmujemy się w pierwszej kolejności i mniej ważne, które mogą zaczekać. Planujemy z dnia na dzień i w dłuższej perspektywie, czasami nawet kilkunastu lat. Beata Pawlikowska z takiej właśnie perspektywy patrzy na życie. Już w pierwszym rozdziale książki „Robię jedną rzecz z całym sercem” wyjaśnia dlaczego planowanie czasu jest ważne, tak samo jak praca bez pośpiechu i w odpowiednim skupieniu. Wyjaśnia dlaczego o wiele mniej efektywne jest robienie kilku rzeczy jednocześnie, choć często wydaje się, że jest dokładnie na odwrót. Tzw. multitasking wymusza poprawki, a sam efekt nie jest zadowalający. Czy to nie wpływa na jakość życia i podejście do samych siebie? Czy nie lepiej jest cieszyć się z dobrych efektów swojej pracy?

Beata Pawlikowska „Bądź dyrektorem własnego życia”

Autorka przekonuje, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a każdy człowiek, nawet w najtrudniejszej sytuacji, ma prawo decydowania o sobie. W rozdziale „Wietrzę moje serce i robię miejsce na nowe” przekonuje, że wszystko w życiu może się zdarzyć i wszystko można zmienić, naprawić i zacząć na nowo. W dalszej części „Wiem, że są rzeczy, których nie wiem” uczy bardzo ważnej lekcji zarządzania – każdy dyrektor wie, że nie nad wszystkim panuje i musi brać pod uwagę margines zdarzeń, które są nieprzewidziane.