Wakacyjne baby boom – już dziś zapisz maleństwo na USG bioderek

Rozwojowa dysplazja stawów biodrowych dotyczy w Polsce 6 proc. dzieci. Jednak przy odpowiedniej profilaktyce i wczesnej diagnostyce, leczenie daje dobre wyniki. Dlatego obecnie na USG stawów biodrowych kierowane są wszystkie noworodki urodzone w polskich szpitalach. Ważne, by badanie wykonać w odpowiednim czasie, dlatego warto zapisać maluszka do poradni preluksacyjnej od razu po otrzymaniu skierowania.

Wakacyjne baby boom – już dziś zapisz maleństwo na USG bioderek

Według statystyk to właśnie latem rodzi się najwięcej dzieci. Dlatego rodzice, którzy chcą wykonać USG bioderek u swojego maleństwa w ramach współpracy z NFZ, powinni zapisać dziecko na to badanie w momencie otrzymania skierowania do Poradni Preluksacyjnej. Dostaną je od lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej, co ma miejsce w czasie wizyty patronażowej.

Kontroli przesiewowej powinny podlegać dzieci do ukończenia 3 miesiąca życia. W Polsce przyjęto, że najlepszy moment na badanie przypada między 4 a 6 tygodniem, nie później niż w 12 tygodniu– tłumaczy lek. med. Jolanta Skowron-Kobos, pediatra z Centrum Medycznego Medyceusz w Łodzi.
Aktualnie czeka się ok. 4 tygodni na USG bioderek, jeśli chcemy je wykonać „na NFZ” – tłumaczy rzeczniczka Centrum Medycznego Medyceusz.
USG bioderek jest badaniem bezbolesnym dla dziecka, pozwala zdiagnozować, czy stawy biodrowe rozwijają się prawidłowo. Rozwojowa dysplazja stawów biodrowych dotyczy 6% noworodków, a 1 na 1000 żywo urodzonych dzieci ma najcięższą postać tego zaburzenia – zwichnięcie stawu biodrowego. Jak w przypadku wielu chorób, można wskazać czynniki ryzyka.

Dysplazję częściej diagnozuje się u dziewczynek, w przypadku położenia miednicowego płodu, a także u dzieci z masą urodzeniową powyżej 4 kilogramów. Do czynników zwiększających prawdopodobieństwo wystąpienia dysplazji można należą również małowodzie i dodatni wywiad rodzinny.  Leczenie rozpoczyna się od ortez odwiedzeniowych: szyny Koszli, szelek Pavlika i aparatu Tubingera – Skuteczność leczenia tymi sprzętami wynosi aż 95%, ale oczywiście wiele zależy od systematyczności rodziców w zakładaniu dziecku ortez – tłumaczy ekspert Centrum Medycznego Medyceusz w Łodzi.

Jak podkreśla pediatra, warto działać jeszcze przed 12. tygodniem życia, gdyż później możliwe jest tylko leczenie operacyjne. A nie ma potrzeby, by narażać na stresy siebie i maleństwo.