W sobotę dziennikarz wybrał się na wakacje do afrykańskiego Zanzibaru. Na swoim Facebooku opisał długą historię, dzięki której udało mu się dostać w to przepiękne miejsce. Podobno właścicielka polskiego hotelu, który się tam znajduje usłyszawszy historię o okropnej sytuacji, w której znalazła się dziennikarka TVP Małgorzata Walczak – zaprosiła ich na urocze wakacje.
Wygląda na to, że młoda dziennikarka miała dużo szczęścia. Z rąk okrutnych KOD-owców i niesprawiedliwych pracodawców wyrwał ją bohater Filip, przygarnął jako własną managerkę i zabrał na ekskluzywne wakacje do Afryki! Z tym człowiekiem na pewno nie będzie się nudzić…