
Na najgorętszych plotkach z życia gwiazd można zrobić niezły biznes. Dobrze wiedzą o tym sami celebryci, którzy w erze mediów społecznościowych chętnie wykorzystują swoją popularność do zarabiania pieniędzy na TikToku czy Instagramie. Od dawna chodzą też słuchy, że część hollywoodzkich elit daje cynki paparazzim, którzy dzielą się z nimi późniejszym honorarium. Niektóre gwiazdy postanowiły natomiast przekształcić swoje życie w reality show. Z tego formatu korzystały np. Kardashianki, Paris Hilton, Jessica Simpson czy rodzina Osbourne’ów. Wydaje się jednak, że Johnny Depp i Amber Heard posunęli się jeszcze dalej. Jak ogłosił właśnie kanał Court TV, proces gwiazd zostanie wyemitowany na żywo w telewizji.
Telewizyjne procesy
Rozprawy sądowe są w USA dosyć popularne. Wielkim echem odbiła się w latach 90. sprawa sportowca O. J. Simpsona, oskarżonego o zabójstwo swojej żony. Sprawozdania z procesu przyciągały wtedy przed telewizory miliony Amerykanów. Wie o tym dobrze kanał Court TV, który poza kryminalnymi dokumentami i sądowymi paradokumentami, często emituje także prawdziwe sądowe nagrania. Wydaje się, że tym razem mógł trafić na prawdziwą żyłę złota, bo już w kwietniu na antenie pojawi się proces Amber Heard i Johnny’ego Deppa.
Johnny Depp kontra Amber Heard
Johnny Depp i Amber Heard stanowili najgorętszą parę Hollywood. Niestety, ich szczęście nie trwało zbyt długo. Do rozwodu doszło zaledwie po 15 miesiącach małżeństwa. Niedługo później do mediów dotarły informacje o tym, że były mąż miał znęcać się nad aktorką. W 2018 Heard opublikowała w „Washington Post” tekst, w którym ujawniła, że była ofiarą przemocy domowej. Chociaż Depp nie był wymieniony z nazwiska, artykuł ten kosztował go role w „Fantastycznych zwierzętach” i „Piratach z Karaibów”.
Zobacz także: Nowe informacje w sprawie pobicia Amber Heard
Sprawa o zniesławienie
Jak twierdzi Johnny Depp, felieton Heard był pełen pomówień, które negatywnie wpłynęły na jego karierę. Postanowił więc spotkać się z byłą partnerką w sądzie. Heard będzie musiała stawić czoła zarzutom o zniesławienie. W obronie celebrytki staną świadkowie wielkiego kalibru. Na sali sądowej zeznawać będą m.in. James Franco i Elon Musk. Proces ruszy 11 kwietnia.
Wyświetl ten post na Instagramie