Kevin Spacey znany jest z ważnych ról w kultowych filmach z lat 90. Aktor wystąpił w takich klasykach, jak „Siedem”, „Podejrzani” czy „American Beauty”. Jest laureatem Oscara, Złotego Globu i nagrody Tony. Kiedy więc w 2013 roku przyjął rolę głównego bohatera, Franka Underwooda, w serialu Netflixa „House of Cards”, wydawało się, że nic nie może pójść nie tak. Jednak w 2017 roku Spacey został oskarżony o molestowanie seksualne osoby nieletniej, co wywołało lawinę kolejnych zarzutów. Na aktorze ciąży już ponad 30 zarzutów o napaść seksualną i/lub molestowanie. Jego kariera legła w gruzach, a on sam pojawił się w ciągu ostatnich czterech lat tylko w nielicznych projektach. Jak się okazuje, jego legalne problemy nie kończą się na procesach o popełnienie przestępstwa. Za zerwanie kontraktu gwiazdor straci sporą część swojej fortuny.
Kevin Spacey zapłaci odszkodowanie za zerwanie kontraktu
Kevin Spacey został oskarżony o molestowanie również przez asystenta produkcji „House of Cards”. Co więcej, kiedy pojawiły się zarzuty wobec aktora, zniszczyło to nie tylko jego karierę, ale także poważnie nadszarpnęło budżet Media Rights Capital, firmy odpowiedzialnej za serial. Odniosła ona milionowe straty, bo nie tylko musiała przerwać produkcję 6. sezonu, ale także przepisać scenariusz i zmniejszyć liczbę planowanych odcinków ze względu na powstałe problemy czasowe. Ostatecznie doprowadziło to też do zakończenia „House of Cards” i współpracy przedsiębiorstwa z Netflixem.
Molestowanie na planie
Po tym, gdy jeden z pracowników doniósł o molestowaniu, firma MRC przeprowadziła wewnętrzne dochodzenie i zdecydowała się na zwolnienie Kevina Spacey. Podobne zachowanie jest niedopuszczalne i naruszało jeden z podpunktów zawartego pomiędzy stronami kontraktu. Mówi on o świadczeniu usług w sposób profesjonalny i zgodny z polityką firmy. Chociaż Spacey uważa, że zarówno MRC, jak i Netflix poniosły straty z powodu zwolnienia aktora, a nie zachowania zainteresowanego, sądowy arbiter przyznał rację stronie pozywającej. Gwiazdor próbował apelować, jednak nie udało mu się doprowadzić do zmiany wyroku. Według decyzji sądu rozjemczego Spacey będzie musiał zapłacić 31 milionów dolarów za zerwanie kontraktu– 29,5 miliona za poniesione straty oraz 1,4 miliona opłat sądowych. Nadszarpnie to jego majątek, który szacowany jest na około 100 milionów dolarów.