Muniek Staszczyk znalazł się w szpitalu tydzień temu. Muzyk wówczas był w Londynie gdzie przygotowywał się do koncertów. Niestety występy zostały odwołane, ze względu na stan zdrowia Staszczyka. Nie podawano szczegółów, ale było wiadomo, że jego stan jest poważny.
Artysta wystosował za pośrednictwem Facebooka oświadczenie skierowane do fanów. Miało ono uspokoić wszystkich martwiących się o muzyka, jednak wychodzi na to, że sytuacja była naprawdę groźna: Staszczyk wciąż jest w szpitalu i pisze o ciężkiej chorobie.
– Hello everybody! Pozdrawiam Wszystkich ze szpitala w Londynie, gdzie jestem od tygodnia pod opieką tamtejszych lekarzy. Wracam powoli do zdrowia po przebytej tu ciężkiej chorobie. Trzymajcie się. Bardzo dziękuję za wszystkie dowody miłości i wyrazy wsparcia – napisał.
Jak na razie wszystkie koncerty T.Love zostały odwołane.
