Kasia Smutniak to polsko – włoska aktorka oraz modelka pochodząca z Piły. Jej uroda sprawia, iż bardzo często porównywana jest do światowej sławy ikony piękna, Moniki Bellucci. Na co dzień mieszka we Włoszech, gdzie realizuje się zawodowo oraz osobiście, jako mama dwójki dzieci – Sophie oraz Leone. Talent gwiazdy podziwiać mogliśmy na wielkim ekranie w filmach, takich jak ,,Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, ,,Oni” czy ,,Nieznajomi”.
W ubiegłym roku aktorka wyznała swoim obserwatorom, iż cierpi na bielactwo, czyli chorobę wywołaną niedoborami melaniny odpowiadającej za barwę naszej skóry. Z wypowiedzi Kasi wywnioskować można było, iż owe białe plamki znajdujące się na jej ciele przez długi czas były powodem mnóstwa obaw. Kobieta martwiła się o akceptację ze strony innych, a w szczególności osób należących do branży filmowej.
Wczoraj, po upływie kilku miesięcy od pierwszego wpisu dotyczącego choroby, ,,polska Monika Bellucci” dodała na Instagramie zdjęcie swojej twarzy w wersji sauté, pod którym napisała:
Nie minął nawet rok, odkąd opublikowałam swoje pierwsze zdjęcie z bielactwem. Nigdy nie zapomnę tej chwili strachu i niepewności. Z jednej strony byłam dumna, że pokazałam nową siebie, z drugiej obawiałam się braku akceptacji, na przykład w mojej pracy (…). A co stało się potem? Nic. Nic się nie stało. A raczej nic uderzającego.
Liczne plamki na jej buzi zainspirowały aktorkę do stworzenia akcji #Beautyligo oraz filtra, który możemy nałożyć na swoje zdjęcia.
Istnieją setki filtrów Insta, które sprawiają, że jesteś piękniejsza, brzydsza, wyglądasz jak kot, astronauta i tak dalej. Dlaczego więc nie stworzyć filtra upiększającego, który pokazuje, jak wyglądałbyś z bielactwem. Więc zaczęłam pracować nad stworzeniem mojego filtra, który nazwałam #Beautyligo i byłabym szczęśliwa, gdybyśmy wszyscy go wypróbowali, w hołdzie dla różnych kanonów piękna. To temat, który, nie tylko ze względu na bielactwo, jest mi bardzo bliski – możemy przeczytać na instagramowym profilu aktorki.
Wypróbowaliście już filtr od Kasi Smutniak? Jak podoba się Wam inicjatywa aktorki?
