Ukradła kamienie, dosięgła ją klątwa!

Po 15 latach turystka z Kanady postanowiła zwrócić skradzione podczas pobytu w Pompejach przedmioty. Co na to wpłynęło? 

Ukradła kamienie, dosięgła ją klątwa. Foto bilaleldaou/Pixabay

Niespodziewana paczka

Jak podaje „The Guardian”, kanadyjska turystka Nicole postanowiła oddać zabrane przed laty z ruin miasta fragmenty mozaiki, ceramiki i części starożytnej amfory. Przesłała przedmioty do jednego z włoskich biur podróży. Jak tłumaczy w dołączonym do paczki liście „Byłam młoda i głupia, i chciałam posiadać kawałek historii, którego nikt inny nie miał”. „Proszę, zabierzcie je z powrotem, przynoszą pecha” – dodaje w wiadomości.

Nieszczęśliwe konsekwencje

Po powrocie z wyjazdu Nicole została dotknięta serią nieszczęśliwych wypadków. W ich konsekwencji zaczęła wierzyć, że „skradzione kawałki historii zawierają dużo negatywnej energii”. Kobieta dwukrotnie stoczyła walkę z rakiem piersi. Zarówno ona jak i rodzina doświadczyli problemów finansowych.

Ukradła kamienie, dosięgła ją klątwa. Foto Graham-H/Pixabay

Pouczająca lekcja

Kobieta bardzo żałuje swojej decyzji sprzed parunastu lat. Ta lekcja wiele ją nauczyła. W liście wspomina o planie powrotu do Włoch, by móc przeprosić osobiście za dokonaną kradzież. Zapewnia, że jej rodzina to dobrzy ludzie i nie chce przekazać tej klątwy swoim dzieciom.

Kolejne przeprosiny

Nicole nie jest jedyną, która żałuje. Przesłana paczka zawierała również list z wyznaniem od pary z Kanady wraz z kilkoma skradzionymi przez nich kamieniami. „Wzięliśmy nie myśląc o bólu i cierpieniu tych biednych ludzi, oraz ich strasznej śmierci podczas erupcji Wezuwiusza” – przyznają w liście.

Nie są to jedyne przykłady takich sytuacji. W ciągu lat wiele przedmiotów zabranych z ruin w Pompejach zostało zwróconych. Turyści często zabierają pamiątki natury z myślą, by zatrzymać wspomnienia z wyjazdu, a nawet sprzedać.

Katarzyna Grabowska