
Urodził się 18 września 1933 roku w Radomiu jako Jerzy Pająk. Większość Polaków zna go jednak lepiej jako Jerzego Połomskiego. To właśnie do jego hitów, takich jak „Bo z dziewczynami” czy „Cała sala śpiewa z nami”, bawiły się przez kilka ostatnich dekad całe pokolenia. Był bezsprzecznym królem estrady lat 60. i 70, ale muzykował aż do 2019 roku. Niestety, w poniedziałkowy wieczór do mediów dotarła wiadomość, że Jerzy Połomski nie żyje.
Jerzy Połomski nie żyje
– Dzisiaj wieczorem w szpitalu przy ul. Wołoskiej w Warszawie zmarł Jerzy Połomski. Był i niezwykłym artystą, i niezwykłym człowiekiem. Wyjątkową osobowością. Wielki żal i wielka strata dla polskiej kultury – poinformowała PAP Violetta Lewandowska, menadżerka artysty.
Połomski zmarł 14 listopada 2022 w wieku 89 lat.
Zobacz także: Nie żyje Jerzy Urban
Smutny koniec kariery
Połomski na scenie debiutował jako aktor. W 1957 roku wystąpił on na deskach Teatru Buffo, a później można go było oglądać w Teatrze Syrena. Jego kariera trwała ponad 60 lat. Niestety, w 2019 roku przez problemy ze słuchem wokalista zmuszony był zakończyć występowanie.
W lipcu 2021 Połomski trafił do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, który powstał prawie sto lat temu z myślą o emerytowanych artystach. Przed śmiercią muzyk zaplanował swój własny pogrzeb na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim.