„Jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku po śmierci naszego uwielbianego ojca. Był wielkim uczonym i niezwykłym człowiekiem, którego spuścizna przetrwa wiele lat” – napisali Lucy, Robert i Tim (jego dzieci).
Hawking był najbardziej znanym fizykiem na Świecie. To on stworzył wiele przełomowych teorii w obszarze astrofizyki. Fascynował się czarną dziurą Wszechświatem.
Choroba na całe życie
Niesamowite jest to, że w wieku 21 lat zaczął chorować na stwardnienie rozsiane, które po kolei paraliżowało mu kolejne części ciała. Wylądował na wózku i tak spędził większość swojego życia. Komunikował się jedynie za pomocą syntezatora mowy.
Historia spisana w książce i filmie
W 2013 roku napisał swoisty pamiętnik „Moja krótka historia”, w którym opisywał swoje losy. Między innymi zdradził tam, że choroba nie tylko utrudniła mu pracę, ale też zaprzepaściła dwa małżeństwa. O pierwszych momentach z chorobą pisał: „Poczułem, że to bardzo niesprawiedliwe. Dlaczego to stało się mnie. W tamtym momencie myślałem, że moje życie dobiegło końca. Nie miałem świadomości swojego potencjału. Dzisiaj, 50 lat później, jestem dość usatysfakcjonowany swoim życiem”. Sama książka i zawarte w niej jego teorie o Wszechświecie miała miała być zrozumiała dla większości ludzi, dlatego przed jej wydaniem czytały go pielęgniarki Hawking’a.
W 2014 roku powstał film pod tytułem „Teoria wszystkiego”, który opowiada jego historię i perypetie związane z postępem choroby oraz rozpadem małżeństwa. Jeśli ktoś woli oglądać niż czytać, to idealny sposób na to,by zgłębić wiedzę na temat wspaniałego naukowca.
Człowiek, który zmienił dla świata astrofizyki tak wiele odszedł w wieku 76 lat. To ogromna strata dla ludzkości. Jednak jak sam mawiał: Jestem szczęśliwy, jeśli udało mi się dodać coś do naszego zrozumienia Wszechświata. A to z pewnością mu się udało.
