Angina – dlaczego chorujemy na nią w lecie?

Wysoka gorączka i ból gardła? Nie lekceważ takich dolegliwości - to może być angina. Nieleczona choroba ma tendencję do nawracania oraz przechodzenia w przewlekły stan zapalny, który może spowodować bakteryjne zapalenie ucha środkowego, zapalenia mięśnia sercowego czy nawet sepsę.

Angina w lecie
Angina w lecie

Migdałki podniebienne znajdują się po obu stronach gardła. Są zbudowane z tkanki limfatycznej i stanowią część układu limfatycznego odpowiedzialnego ochronę organizmu przed infekcjami zarówno wirusowymi, jak i bakteryjnymi.

Migdałki podniebienne stanowią pierwszą linię obrony organizmu. Jeśli ulegną bakteriom same zaczynają chorować. Wówczas powiększają się, przybierają barwę malinową i pojawiają się biało-żółte naloty. Są to objawy zapalenia migdałków podniebiennych, powszechnie zwanego anginą. Jak można się zarazić?

Wakacje w łóżku

– Angina jest chorobą zakaźną, przenoszoną drogą kropelkową. Możemy zarazić się przez bezpośredni kontakt z osobą chorą zarówno podczas rozmowy, jak również poprzez dotyk, czy korzystanie z tych samych przedmiotów. Zachorowaniu na anginę sprzyjają również nagłe zmiany temperatury, dlatego często chorujemy na nią w wakacje – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Picie soku z lodówki lub zjedzenie zimnych lodów mogą być szokiem dla przyzwyczajonego do upałów gardła. Groźne są również nagłe zmiany temperatury otoczenia, na przykład wychodzenie z klimatyzowanego stosunkowo chłodnego pomieszczenia na zewnątrz, gdzie panują dużo wyższe temperatury. Dodatkowo klimatyzacja powoduje wysuszenie śluzówek górnych dróg oddechowych (gardła, nosa, zatok) co sprzyja infekcjom, w tym anginie. Nie należy gwałtownie wchodzić do zimnej wody bezpośrednio po rozgrzaniu się w czasie opalania. Przed wejściem do wody należy powoli schłodzić się w cieniu, a następnie powoli schłodzić wodą ręce, nogi i dopiero zanurzyć się w wodzie.

Jak rozpoznać anginę?

Angina zazwyczaj zaczyna się gwałtownie. Pierwsze objawy to wysoka gorączka (przekraczająca 38 stopni Celsjusza), bóle gardła, głowy czy brzucha. Objawy mogą być tak silne, że dziecko nie chce jeść, czuje się zmęczone, w niektórych przypadkach wymiotuje.
– Cechą charakterystyczną są zmiany na migdałkach podniebiennych – powiększają się, pojawiają się na nich naloty ropne, które – ze względu na ból – utrudniają przełykanie i mówienie – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Przyczyną anginy są bakterie najczęściej paciorkowce, ale również gronkowce, pneumokoki lub Haemophilus influenzae, dlatego anginy nie można lekceważyć. Rodzic widząc niepokojące objawy musi niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Jedynym skutecznym leczeniem jest podanie antybiotyku najczęściej z grupy penicylin. Zapalenie migdałków podniebiennych zawsze leczone jest antybiotykiem. O rodzaju leku, sposobie i częstotliwości przyjmowania zawsze decyduje lekarz.

Lekceważenie się nie opłaca

Czasami trudno stwierdzić jaka bakteria jest odpowiedzialna za anginę. Jeszcze trudniej stwierdzić, na jaki antybiotyk jest wrażliwa. W przypadku braku spodziewanego efektu leczniczego, po zastosowaniu antybiotykoterapii należy wykonać test na obecność bakterii w gardle, czyli tak zwany wymaz z gardła z antybiogramem. W razie wątpliwości czy mamy do czynienia z infekcją paciorkowcową, przy braku klasycznych objawów anginy (powiększone migdałki podniebienne, biało-żółte naloty), możemy wykonać szybki test na obecność paciorkowców. To również bardzo proste badanie – specjalista pobiera wymaz z gardła i nakłada go na tester. Po około 20 minutach wiadomo czy paciorkowce są powodem dolegliwości. Jeśli to konieczne lekarz przepisze antybiotyk.
Najczęściej po kilka dniach stan zdrowia chorego się poprawia: – Mimo to nie należy przerywać kuracji, a kontynuować ją według zaleceń lekarza. Na czas choroby powinno przebywać się w domu. Dolegliwości zwykle ustępują po paru dniach, ale leczenia nie należy przerywać. Zwykle trwa co najmniej 10 dni – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Konsekwencje niedoleczonej anginy mogą być groźne dla zdrowia. Często prowadzą do nawrotów, co grozi przejściem w przewlekły stan zapalny. Ten z kolei może spowodować powstanie ropnia okołomigdałkowego, gorączki reumatycznej, bakteryjnego zapalenia ucha środkowego, czy kłębuszkowego zapalenie nerek, zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia stawów, sepsę. Ze względu na poważne powikłania anginy nigdy nie należy lekceważyć.