Polacy stworzyli niesamowity trailer dla Ridley’a Scotta

Do sieci trafiła zaskakująca zapowiedź amerykańskiej superprodukcji „Marsjanin”. To więcej niż trailer. To oddzielny trzyminutowy film wprowadzający w tematykę „Marsjanina”. W realizację tego nowatorskiego zwiastuna zaangażowana była polska firma Juice.

polacy stworzyli triler

Zamiast standardowego montażu ujęć z filmu, mamy tu zupełnie nowe, oryginalne podejście – wyjaśnia producentka Natalia Lasota z Juice. Stworzyliśmy viral, który z jednej strony ma budować zainteresowanie „Marsjaninem”, z drugiej – dawać naukowe podstawy historii pokazanej na ekranie. 

Zwiastun utrzymany jest w konwencji cieszącego się dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych serialu popularnonaukowego „Kosmos”. Jego gospodarzem jest amerykańska gwiazda astrofizyki Neil DeGrasse Tyson. Stworzyliśmy miniodcinek programu prowadzonego przez Neila, w którym opowiada on o niebezpieczeństwach i potencjalnych zyskach misji statku Hermes na Marsa – dodaje

Za reżyserię odpowiedzialny był Ash Thorp oraz Chris Eyerman. Dyrektorem artystycznym przedsięwzięcia był Michał Misiński, efekty specjalne nadzorował Jakub Knapik – obaj z Juice. Polska firma odpowiedzialna była za wykreowanie niemal wszystkiego, co widać na ekranie. Nad trailerem przez ponad dwa miesiące pracował zespół około 10 osób wspierany przez różnych artystów, na kolejnych etapach pracy.  Udało nam się zebrać naprawdę wspaniały zespół. Poza nagraniami z udziałem Neila DeGrasse Tysona w naszym warszawskim studiu stworzyliśmy m.in. serię ujęć z mgławicą kosmiczną otaczająca prowadzącego oraz graficzny Układ Słoneczny pokazujący drogę, którą muszą przebyć astronauci z Ziemi na Marsa. Animowaliśmy ogromny model statku kosmicznego Hermes, wykorzystany w filmie Ridley’a Scotta – wyjaśnia Jakub Knapik.

Trailer został świetnie przyjęty w Stanach Zjednoczonych. Podczas pierwszego weekendu zwiastun obejrzało 2,4 mln internautów. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że pracowaliśmy ramię w ramię z największymi specjalistami od efektów specjalnych. To było duże przeżycie! – dodaje Michał Misiński.

„Marsjanin” Ridley’a Scotta, wielka produkcja łącząca kino akcji i science-fiction trafi na ekrany 2 października. To opowieść o losach kosmicznego rozbitka walczącego o przetrwanie na czerwonej planecie. Kosmonauta Mark Watney (Matt Damon) był członkiem załogowej misji na Marsa. Gdy na powierzchni planety rozpętała się straszliwa burza, jego współtowarzysze przystąpili do ewakuacji.

Mark Watney, uznany za zmarłego, został na Marsie. Gdy odzyskuje przytomność, jest sam. Musi zrobić wszystko, by przetrwać i powiadomić NASA, że czeka na ratunek. Fani książki opisują „Marsjanina” jako mieszankę przygód Robinsona Crusoe i MacGyvera.