Hanna Lis o „Azja Express”: Drugi raz pojechałabym tylko z Łukaszem!

Hanna Lis o "Azja Express": Drugi raz pojechałabym tylko z Łukaszem! GA
Hanna Lis o „Azja Express”: Drugi raz pojechałabym tylko z Łukaszem! GA

Ostatni odcinek Azja Express pożegnali Hanna Lis i jej medialny przyjaciel, Łukasz Jemioł. Podróż za dolara dziennie zakończyła się z powodu podejrzeń malarii u projektanta. Na te złe wiadomości Hanna Lis zareagowała szybko i rozważnie, postanowiła zakończyć pościg o 100 tys. złotych i wracać do Polski. Ostatnio para podróżników z Azja Express gościła razem w Dzień Dobry TVN, gdzie opowiedzieli o swoich przeżyciach, przyjaźni i przemianie duchowej, jaką przeżyli. Lis przyznała również otwarcie ile zawdzięcza Łukaszowi, podkreślając że kolejną taką wyprawę wyobraża sobie tylko u jego boku!

– Drugi raz pojechałbym tylko z Łukaszem. Jadąc do Azji nie myśleliśmy o tym, że ten program będzie wyemitowany w telewizji. Troszkę nam zabrakło wyobraźni. To się działo w świetle kamer, których po kilku dniach nie zauważaliśmy. Dla nas to była przygoda, ja na dzień dobry nie byłam w wrzucić plecaka na plecy. Uczyłam się podstawowych rzeczy.

– Zrobiłbym to drugi raz tylko z Hanią. Oglądając program przypomina mi się historia naszego życia. Kamery nie pokazały wszystkiego, mieliśmy kryzysy, wszyscy żyjemy inaczej. Jakbym był delikatny, to pożegnałbym się w pierwszym odcinku. Byliśmy ze sobą szesnaście godzin dziennie… kręceni, a potem spaliśmy. Każdy zachowywał się tak, jak się zachowywał. To trudny program, odzierający ze wszystkiego – wypowiadał się Jemioł.

Hania o Tomaszu Lisie nie wspomniała ani słowem. Czy jemu nic nie zawdzięcza?