Kolejne kłopoty Dody

Doda czyli Dorota Rabczewska często kojarzona jest ze skandalami i różnymi aferami. Wygląda na to, że to nie koniec nieporozumień z udziałem piosenkarki.

Dorota Rabczewska, Emil Stępień. Foto. Instagram dodaqueen.

Cała sytuacja dotyczy reportażu „Zaginiony dywizjon” autorstwa Grzegorza Szymanika, który pisze o firmie Ent One Investments, należącej do Doroty i jej męża – Emila Stępnia. Nie brali oni bowiem udziału w powstawaniu produkcji „Dywizjon 303”, ale podobno pozyskiwali pieniądze od inwestorów.
Zapowiedź artykułu ukazała się na stronie wyborcza.pl i wynika z niej, że inwestorzy nawet już po premierze filmu nie dowiedzieli się, że firma producencka gwiazdy tak naprawdę nie miała nic wspólnego z powstawaniem głośnej produkcji.
Prawnik znanej pary natychmiast ustosunkował się do wspomnianej zapowiedzi artykułu i uznał, że narusza ona dobre imię obojga z nich. Sam Emil Stępień w rozmowie z agencja-informacyjna.com przyznał, że „to jest oszczerstwo, na które nie ma przyzwolenia” i dodał, że: „Wszyscy nasi inwestorzy otrzymali pełny zwrot swojego kapitału w wysokości odpowiadającej ich wkładom inwestycyjnym”.