„Miłość ma twoje imię” Ilona Gołębiewska

Stare przysłowie głosi „serce nie sługa”, nie zawsze słucha rozumu i może pokochać człowieka, który niszczy siebie i swoich bliskich.

„Miłość ma twoje imię” Ilona Gołębiewska

Czy miłość obroni się w starciu z siłą uzależnienia? Czy można uratować kogoś przed życiowym upadkiem? „Miłość ma twoje imię” najnowsza powieść Ilony Gołębiewskiej, autorki, która podbiła serca czytelników trylogią o starym domu, w księgarniach już 6 czerwca.

Dwudziestopięcioletnia Anna Janowska mimo młodego wieku ma już za sobą niejedno bolesne doświadczenie. Prowadzi bardzo intensywne życie – jest psychologiem, pracuje jako terapeutka w poradni, udziela się w fundacji „Zdrowy Jaś”, występuje w zespole rockowym „Abradon”. Wszystko po to, by nie myśleć o przeszłości, z którą wciąż nie może się rozliczyć. Nie potrafi wyrzucić z pamięci bolesnych wspomnień i podjąć odważnych decyzji odnośnie własnej przyszłości.

Rodzinna tragedia sprzed lat całkiem zniszczyła jej sielankowe życie na wsi, gdzie wychowywała się, gdy była nastolatką. Nagła śmierć matki, ucieczka brata, wyjazd ojca za granicę – te doświadczenia zdeterminowały jej życiowe wybory i sprawiły, że przeprowadziła się do Warszawy. Opuszczona przez bliskich Anna musi sama radzić sobie w wielkim mieście. Towarzyszący jej codziennie strach, brak zaufania do samej siebie i do innych ludzi, ciągłe postrzeganie przyszłości w
najczarniejszych barwach powodują, że nie potrafi cieszyć się życiem. Od zawsze nazywa siebie kobietą poszukującą, ponieważ szuka miłości, własnego miejsca na ziemi, satysfakcji z życia i klucza do zrozumienia własnych myśli i uczuć.

Gdy na jej drodze staje Michał Gebert, mężczyzna po przejściach i z dawno wyczerpanym limitem życiowych błędów i upadków, Anna wie, że już nic nie będzie takie jak przedtem. Czasem wystarczy jedno niespodziewane spotkanie, by wszystko zmieniło się nie do poznania…

„Miłość ma twoje imię” to pełna emocji powieść o różnych odcieniach miłości, które są dla człowieka ocaleniem i o życiu, które bywa niezwykle kruche i nieprzewidywalne. Czasami jedno zdarzenie niszczy misternie zbudowany dotąd świat. W swojej książce Ilona Gołębiewska daje czytelnikowi ważną radę, a wraz z nią także nadzieję – nigdy nie wolno się poddawać, nawet wtedy, gdy odchodzą bliskie osoby, gdy życie nas nie rozpieszcza, a miłość omija szerokim łukiem.