Aleksandra Żuraw kupiła dom dla samotnych matek i podopiecznych fundacji

Znana z czwartej edycji "Top Model" Aleksandra Żuraw zainwestowała w kolejny biznes. Stała się ona właścicielką lokum, które zamierza przekształcić w miejsce dla osób z fundacji dla potrzebujących oraz samotnych matek.

Aleksandra Żuraw
Aleksandra Żuraw kupiła dom dla samotnych matek i podopiecznych fundacji. Foto Instagram @aleksandrazuraw

Choć wybiła się w TVN-owskim programie modelingowym, obecnie daje się poznać jako niezwykle przedsiębiorcza, młoda kobieta, dla której priorytetem jest pomaganie innym. Aleksandra Żuraw, o której mowa, właśnie kupiła dom, ale nie dla siebie. Będzie on przeznaczony dla osób potrzebujących o kiepskiej sytuacji finansowej. Choć byłą modelkę czeka jeszcze etap renowacji, możemy się spodziewać, że aranżacja lokum okaże się naprawdę luksusowa.

Aleksandra Żuraw zainwestowała w miejsce dla podopiecznych fundacji

KUPIŁAM DOM! I w nim nie zamieszkam. Ale będziecie mogli zamieszkać w nim Wy! Jeszcze troszeczkę, jeszcze chwilę! Wstawimy tylko saunę, balie z hydromasażem, zaaranżujemy taras i będziemy mogli przyjąć pierwszych gości. Przede wszystkim nie możemy doczekać się wysłania naszej oferty do fundacji, domów samotnych matek i reszty instytucji, których podopiecznych będziemy zapraszać raz w miesiącu w nasze skromne progi – zapowiedziała Aleksandra Żuraw w instagramowym poście.

Świeżo upieczona właścicielka domu spotkała się w komentarzach z licznymi pozytywnymi reakcjami. Internauci byli pod wrażeniem przedsiębiorczości kobiety, która, poza kupnem lokum, prowadzi także działalność w branży odzieżowej i optycznej. Ponadto była modelka nie zaniedbuje również życia w social mediach – ma popularny kanał w serwisie YouTube, a na Instagramie obserwuje ją prawie 350 tysięcy osób.

Życie prywatne Aleksandry Żuraw

Nie bez powodu eks-modelka kieruje swoją ofertę także do samotnych matek. Sama bowiem jest jedną z nich. Wychowuje 2-letnią córeczkę Apolonię, z której ojcem się rozstała. Po narodzinach dziecka internauci oskarżali ją o zbyt małe angażowanie się w obowiązki macierzyńskie, dlatego też Aleksandra planuje w przyszłości założyć fundację „Matka Łajdaczka” (tak nazywali Żuraw hejterzy), gwarantującą odskocznię dla kobiet z dziećmi, „które muszą dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach”. Autorka pomysłu nie boi się mówić o swojej trudnej przeszłości – o depresji, atakach paniki oraz relacji z tatą Apolonii. Ostatnio przyznała również, że wykryto u niej guza w piersi.