Znane postaci polskiego show-biznesu często muszą mierzyć się z fałszywymi plotkami na swój temat, a niekiedy padają również ofiarą oszustw. Z taką sytuacją zetknęła się ostatnio Agata Młynarska. W Internecie opublikowano fałszywą rozmowę, podczas której prezenterka miałaby polecać specyfik na brodawczaki w jelitach. Gwiazda jednak nigdy nie udzieliła podobnego wywiadu. Oburzona Młynarska dodała na Instagramie obszerny wpis dotyczący tej przykrej sytuacji:
– Nie dajcie się na to nabrać. Jestem zalana mailami z pytaniem o skuteczność tego leku. Odpowiadam zatem: NIC o nim nie wiem, nigdy nie słyszałam o jego istnieniu. Prof. Marek Krawczyk, wybitny transplantolog, zadzwonił do mnie zatrwożony tym, co przeczytał, tłumacząc jakie szkody może zrobić ten lek oraz wypunktował absurdy medyczne tego wywiadu. Sprawa jest na prawdę bardzo poważna! – napisała dziennikarka.
Agata Młynarska podkreśla, że całe zajście to przestępstwo i ostrzega wszystkich internautów przed podobnymi sytuacjami. Fani gwiazdy wyrazili w komentarzach zrozumienie i wsparcie.
W ostatnim czasie oszustwa związane z wykorzystaniem wizerunku zdarzają się w świecie celebrytów coraz częściej. Kilka tygodni temu problem dotknął również Kingę Rusin.
