Ostatni wyciek danych ponad 50 mln użytkowników na potrzeby brytyjskiej firmy Cambridge Analytica wstrząsnął całym światem. Istnieje prawdopodobieństwo, że dane zostały wykorzystane m.in. do manipulacji wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych i znacząco wpłynęły na ostateczną wygraną Donalda Trumpa. Co zrozumiałe, coraz więcej osób usuwa swoje konta na Facebooku w obawie o bezpieczeństwo prywatnych informacji.
Akcja #DeleteFacebook została zainicjowana przez założyciela wykupionej przez Facebook aplikacji WhatsApp, Briana Actona. Wczoraj na Twitterze opublikował wpis apelując do użytkowników „Już czas usunąć Facebooka”. W ślad za nim poszło wiele tysięcy osób, a to prawdopodobnie dopiero początek.
Właściciel platformy, Mark Zuckerberg, skomentował całą sytuację obszernym wpisem, w którym tłumaczy działania firmy. – Naszym obowiązkiem jest ochrona twoich danych, a jeśli nie potrafimy tego robić, nie zasługujemy, by ci służyć – czytamy. – Nadal wierzą w misję i chcą wspólnie budować tę społeczność. Czy największy na świecie portal społecznościowy ma szansę przetrwać w takich okolicznościach?
Anna Dzielińska
