Paulina Młynarska apeluje do kobiet o profilaktykę i regularne badania. W mediach społecznościach dodała wpis o ostatnim doświadczeniu. Po tym, jak morfologia dziennikarki wykazała podwyższone ryzyko zachorowania na raka piersi, Młynarska miała dwie opcje działania.– Mogłam zdecydować się na ścieżkę „zachowawczą”, czyli branie leków przez długie lata i częste badania kontrolne (…) – wyznała, choć nie zdecydowała się pójść tą drogą. Poddała się podwójnej mastektomii, jak napisała – „ostre cięcie” – leczenie operacyjne wraz z jednoczesna rekonstrukcją plastyczną. Dodała, że nie ma określonych wskazań i rekomendacji lekarskich, dotyczących mastektomii jako prewencji. Zaznaczyła, że był to jej wybór i nawiązała do decyzji Angeliny Jolie z 2013 roku. Aktorka również poddała się zabiegowi usunięcia piersi i ich rekonstrukcji, co często komentowano.
– Decyzja należy do osoby, której problem dotyczy i to ona musi sama rozważyć swoje „za” i „przeciw”. Ani leczenie farmakologiczne, ani operacja nie są tu łagodnym działaniem pozbawionym skutków ubocznych. Jednak podkreślam: na tym etapie jest jeszcze wybór! Ja przed nim stanęłam – napisała dziennikarka. Zwróciła się również do czytelniczek z prośbą:
– Chcę Was o coś poprosić: umówcie się na swoje badania przesiewowe! Mammografia, usg, cytologia, czy cokolwiek innego, co w Waszym wypadku wymaga kontroli” – napisała.
