Instagramowy podryw – KIT czy HIT?

Dziwne sytuacje spotykają nas każdego dnia. Zarówno w życiu realnym, jak i on-line. Czy zdarzyła ci się aż tak szokująca sytuacja jak naszym czytelniczkom? Sprawdź!

foto: Pixabay.com

W sieci dużo łatwiej jest kogoś poznać, do kogoś zagadać. Przecież wygodniej jest napisać wiadomość niż porozmawiać z kimś w metrze czy na przystanku autobusowym.

Instagram jest świetną platformą do tego typu „działań”. Ktoś „zaserduszkuje” zdjęcie, doda komentarz, a jeśli ktoś jest odważniejszy, nawet napisze wiadomość.

Idealne – nieidealne

W sieci dużo łatwiej pokazać się z tej lepszej strony. Ładne zdjęcia i filmy, ciekawe Instastory… czego chcieć więcej. W realnym życiu niestety tak to nie wygląda. Przeglądając czyjś profil już na wstępie możemy stwierdzić, czy ktoś nam odpowiada, czy nie. Tylko, czy to co widzimy na ekranie naszego smartfona jest prawdą?

Do odważnych świat należy

Czyżby? Znamy setki przykładów mężczyzn, którzy potrafią, wręcz uwieść kobietę, ale… zawsze na początku do niej piszą wiadomość w sieci. Chciałabyś aby w ten sposób, ktoś próbował skraść Twoje serce? A może wolałabyś aby mężczyzna podszedł do Ciebie, dał kartkę z numerem telefonu i poprosił o kontakt? My byśmy chciały.

Obcokrajowcy i dziwne wiadomości…

Alicja, Dominika i Emilka – to jedne z wielu dziewczyn, które dostawały masę wiadomości od obcokrajowców. Nic w tym dziwnego. Z Internetu korzystają ludzie z całego świata, ale… no właśnie, ale… Rozmowa toczy się bardzo przyjemnie i nagle pojawia się pytanie, czy chciałaby zostać jego dziewczyną, po czym wysyła swoje nagie zdjęcie…

Same zobaczcie, poniżej autentyczne wiadomości, jakie otrzymały Nasze czytelniczki.

Spamowanie jest na porządku dziennym. Kilka wiadomości pod rząd to standard przy tego typu sytuacjach. Kto by pomyślał, żeby brać ślub po 5 minutach rozmowy. 😉 

Napisała do mnie Alicja – Najpierw napisał normalnie, że jest skądś tam, już nie pamiętam skąd i zaczęliśmy gadać o takich normalnych rzeczach typu: jak u niego życie wygląda w kraju a potem zapytał czy zostanę jego dziewczyną i wysłał mi swoje nagie zdjęcie. To było okropne. Usunęłam tą wiadomość.

Żadna z nas chyba nie chciałaby na to patrzeć. Zatem po co oni to robią?

Polacy także bez aureoli

Pewnie wiele z nas śmiało by powiedziało, że ten, nazwijmy to – PROBLEM, dotyczy obcokrajowców, którzy czują się bezkarni w tego typu sytuacjach. Otóż kochani, Polacy także wysyłają nagie zdjęcia.

Zapytałam Alicję, czy takie sytuacje były tylko w kontakcie z obcokrajowcami. – Coś Ty, zdjęcie w lustrze wysłał mi jakiś 21latek. Było widać jego całe ciało, twarz tez.

Instagram filtruje tego typu wiadomości, wrzucając je do folderu Inne. Nie oszukujmy się, tam także zaglądamy. Zresztą… bardzo często trafiają tam także normalne wiadomości.

Kobiety – czy one tak robią?

Dziś rano rozmawiałam z Michałem. Jest osobą dość znaną. Jest przystojny, zatem kobiety się nim interesują. Zapytałam go czy miał sytuacje, w których kobiety wysyłały mu jakieś dziwne wiadomości. Powiedział, że dostaje takie wiadomości co najmniej dwa razy dziennie. Byłam przerażona.

Zapytałam czy dostaje takie wiadomości tylko od kobiet z zagranicy. – Pamiętam, ze przynajmniej 3 polki tez mi wysyłały. Jedna z jakimś chorymi fetyszami stóp.

Zdjęcia piersi i narządów płciowych to standard. Nie musi o nic prosić, one same mu to wysyłają.

No nieźle.

Podczas rozmowy z Michałem, powiedziałam mu, że jestem zdziwiona, że kobiety także wysyłają takie wiadomości i zdjęcia. Zawsze wydawało mi się, że w tym przypadku to Panowie robią takie rzeczy, a on na to: – Penisy tez dostaje, więc luz.  Teraz to dopiero byłam w szoku.

Jak tego uniknąć?

Czy da się tego uniknąć? To trudne pytanie. Najłatwiej by było nie zakładać profilu na Instagramie, ale to nie rozwiąże tego problemu. Najlepiej jest nie odpisywać na takie wiadomości, blokować tych użytkowników i zgłaszać tego typu sytuacje.

Nie taki diabeł straszny…

Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Sama dostaje mnóstwo wiadomości na Instagramie, które są bardzo miłe i nie kończą się wysyłaniem nagich zdjęć. Kto wie, może Instagram pomoże nam znaleźć miłość na całe życie.

Czy wy także mieliście tego typu sytuacje? Jak się zachowaliście? A może poznaliście się na Instagramie i teraz tworzycie szczęśliwą parę?

AR