Po jakie produkty warto sięgnąć, gdy żar leje się z nieba? Podpowiada dietetyk z Naturhouse.
Cytrusowe orzeźwienie
Przekonanie, że podczas zimowych wieczorów najlepiej rozgrzeje nas herbata z cytryną to mit! Dlaczego? – Cytrusy znane są z właściwości chłodzących organizm, czego przykładem jest np. najpopularniejszy napój orzeźwiający – lemoniada. Zatem pomarańcze, grapefruity, limonka czy cytryna to doskonałe składniki letniego menu. Co więcej, owoce cytrusowe są niskokaloryczne, zawierają mnóstwo witaminy C, antyoksydanty oraz błonnik, dzięki czemu pozytywnie wpływają na pracę układu immunologicznego i trawiennego. Ochłody dodam nam także arbuz – składający się w ponad 90% z wody, reguluje poziom nawodnienia organizmu. Jest też bogatym źródłem przeciwutleniaczy, mających pozytywny wpływ na kondycję skóry – mówi Anna Chrzanowska, dietetyk z Naturhouse. Wśród owoców wyróżniających się działaniem wychładzającym organizm, warto wymienić również: melony, gruszki, jabłka, mango i brzoskwinie.
Chłodna zieleń
Podpowiedzią, po jakie produkty warto sięgać podczas upałów, może być ich… kolor. Ogórek, szpinak, sałata, cukinia – łączy je kolor zielony i efekt chłodzenia. – Nieoceniona jest także mięta zawierająca mentol, związek chemiczny pobudzający receptory zimna, znajdujące się na języku. Oprócz tego mięta ma także liczne właściwości korzystne dla naszego zdrowia, szczególnie dla prawidłowej pracy układu pokarmowego – m.in. ułatwia trawienie i zapobiega wzdęciom. Listki mięty możemy dodawać do napojów, deserów lub sałatek.
Dobrze jest jednak zachować umiar, jej nadmiar nie jest wskazany – radzi dietetyk z Naturhouse.
Przede wszystkim woda
Najważniejszą zasadą podczas upałów jest regularne picie płynów – min. dwóch litrów dziennie. Mogą to być świeżo wyciskane soki, herbaty ziołowe, a przede wszystkim woda bogata w składniki mineralne. Nie sięgajmy po wody z obniżoną zawartością sodu – pierwiastek ten tracimy wraz z poceniem się. – Pamiętajmy też, aby w upalne dni unikać słodkich napojów gazowanych oraz kawy, która może działać moczopędnie i powodować uczucie ciężkości. Idealna na upały jest np. woda Barleya, która nie tylko orzeźwia, ale także pomaga w kłopotach z trawieniem, działa antyoksydacyjnie i obniża poziom cholesterolu we krwi – podpowiada dietetyk.