Sprawa dotyczy posta, który Ewa Chodakowska umieściła na swoim profilu w Wielki Piątek. Trenerka zamieściła zdjęcie krzyża, podpisane cytatem Jana Pawła II. Zobaczcie poniżej:
Nie wszystkim fankom gwiazdy spodobały się takie życzenia. Pod zdjęciem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy…
„Co Ty Ewka nie wspierasz kobiet w walce o ich prawa ale wrzucasz jakis katolicki belkot? ja Ci zycze zebys otworzyla oczy”
„Dlaczego z fajnej platformy fitnessowo-zdrowotno-lifestylowej robić kazalnice? Mówiłaś, że nie angażujesz się politycznie i religijnie? Wiara to prywatna sprawa”
Ewa w jednym z komentarzy odpisała jednej z „fanek”: „Tylko ludzie słabi wstydzą się wiary..”. Te słowa trenerki momentalnie znalazły się na ustach wszystkich!
Sprawa jednak nie skończyła się na nieprzyjemnych komentarzach. Gwiazda jest ostatnio zastraszana i szantażowana! Napisała o tym na swoim profilu na FB. Chodakowska wyznała, iż po publikacji zdjęcia spotkała się z ogromnym hejtem i prześladowaniami. Trenerka nie ukrywa oburzenia całą sytuacją oraz reakcją internautów. Ponadto stała się obiektem ataków hakerskich, co zgłosiła do swoich prawników…
„Czego mogę się obawiać? Prześladowań? Tak sobie pomyślałam na początku.. Hej! Nie boje się! Powiedzieć na głos «Jestem katolikiem» i usłyszeć «Ewa! Gratuluje postawy»… Zaskakujące… (…) Post jak był, tak jest… jestem nieugięta! (…) Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Nawet hejt przyjmuję z pokorą i wyjątkową dawką cierpliwości, ale to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni, przekracza wszelkie granice! Ktoś zhakował moją skrzynkę mailową.., Ktoś wysyła mi memy z obrzydliwymi słowami ubranymi w cudzysłów i podpisanymi moim imieniem i nazwiskiem… słowami, których nigdy nie wypowiedziałam! Ktoś zostawia wulgarne komentarze, wyśmiewające i wytykające mi wiarę. Ktoś próbuje mnie zastraszyć, próbuje mnie szantażować, grożąc mi opublikowaniem fałszywych materiałów na mój temat… Daje wyraźnie do zrozumienia, że chce zaszkodzić mojemu wizerunkowi… Czy to AŻ TAK źle, że jestem katoliczką? Czy naprawdę chcesz odebrać mi prawo do tego, kim jestem? Nie wiem, kto za tym stoi, ale nie boje się! Przekazuję sprawę do mojego prawnika” – napisała Ewa Chodakowska.
