Łazienka „eko” w trzech odsłonach

Od kilku lat słowo „eko” łączone jest z niemal wszystkimi rodzajami produktów – od jabłek po fotele, samochody, a nawet całe zakłady przemysłowe i fabryki. Czy istnieje coś takiego jak ekologiczna łazienka? Jak rozumieć ten termin? Jak ją wyposażyć, aby spełniała warunki ,,eko’’?

Łazienka „eko” w trzech odsłonach

Zmiany klimatyczne, globalne ocieplenie, wyczerpywanie się zasobów naturalnych, postępująca dewastacja środowiska naturalnego, ale również ostatni kryzys ekonomiczny sprawiły, że popularne stały się koncepcje zrównoważonego rozwoju, umiaru i powrotu do natury. W efekcie coraz częściej rozmawiamy o segregowaniu śmieci, energooszczędnych urządzeniach czy składzie produktów spożywczych. Zmieniają się nasze nawyki konsumpcyjne i podejście do środowiska. Najbardziej jaskrawym przejawem istnienia nurtu „eko” jest rynek spożywczy.

Eksperci przewidują, że w najbliższej przyszłości sprzedaż zdrowej żywności, produkowanej lokalnie i bez nadużywania środków chemicznych, będzie rosła w tempie sięgającym 20% rocznie. Czy o nurcie „eko” można mówić także w przypadku pomieszczeń sanitarnych? Po czym poznać eko-łazienkę? Co zrobić, by ta znajdująca się w naszym domu zasłużyła na to miano?

Zasada 3R

Podstawą ekologicznych trendów jest reguła 3R: reduce, reuse, recycle. W jej świetle kluczowe jest ograniczenie zużycia zasobów, energii i wody oraz zmniejszenie ilości wytwarzanych odpadów; powtórne wykorzystywanie przedmiotów (np. poprzez zmianę ich funkcji) oraz skuteczne odzyskiwanie surowców wtórnych. Choć w kontekście domowej łazienki możliwość ich wdrożenia jest dość ograniczona i przejawia się przede wszystkim poprzez „reduce”, nawet poprzez drobne na pozór, codzienne wybory możemy ulżyć planecie i zaoszczędzić.

Po pierwsze: oszczędność wody

Polskie zasoby wodne są jednymi z najmniejszych w Europie. Ze względu na jej objętość przypadającą na jednego mieszkańca, wynoszącą dużo poniżej unijnej średniej – kolejni ministrowie środowiska porównują naszą sytuację z tą mającą miejsce w Egipcie. Warto o tym pamiętać podczas codziennych wizyt w łazience. Szacuje się, że pozostawienie otwartego przepływu wody podczas szczotkowania zębów wiąże się ze zmarnowaniem 9 litrów na minutę. Kapiąca woda z baterii powoduje w skali doby stratę 13 litrów. Ważne jest więc nie tylko wyzbycie się złych nawyków, ale także dbałość o stan techniczny wyposażenia. – Aby zapewnić bezawaryjne funkcjonowanie armatury przez długie lata, warto sięgnąć po modele z głowicami ceramicznymi. W porównaniu z regulatorami uszczelkowymi są mniej podatne na rozszczelnienia i pozwalają na szybszą zmianę intensywności strumienia – mówi Katarzyna Choniawko, ekspert Armatury Kraków. – Oszczędnościom służą także baterie termostatyczne. Zapamiętując ustawioną temperaturę, ograniczają czas konieczny na jej ponowną regulację – opowiada.

Łazienka „eko” w trzech odsłonach

Niezależnie od modelu, warto regularnie kontrolować stan techniczny instalacji. Drobne przecieki czy uszkodzone uszczelki mogą powodować w skali roku utratę setek litrów wody. Ich wykrycie na wczesnym etapie pozwoli także uniknąć poważniejszej awarii. W przypadku sanitariatów, kluczowa dla proekologicznych oszczędności jest możliwość regulacji ilości wody do spłukiwania. Mechanizmy zużywające całą objętość zbiornika warto zastąpić modelami 3/6 litra, korzystającymi opcjonalnie z połowy pojemności. Zainstalowanie tego typu spłuczki w mieszkaniu czteroosobowej rodziny może przyczynić się do oszczędzenia nawet 30 litrów wody dziennie.

Po drugie: ekologiczne środki

Jako że obecność w ściekach żrących detergentów utrudnia ich oczyszczanie, przysługę środowisku można wyświadczyć także ograniczając zużycie chemii gospodarczej. Należy unikać preparatów, w skład których wchodzą fosforany oraz chlor i jego pochodne. Radykalni zwolennicy ekologicznego stylu życia twierdzą, że można skutecznie sprzątać ograniczając listę używanych środków do: wody, soli, kwasku cytrynowego, octu, sody i ściereczek z mikrofibry. Te naturalne substancje ulegają biodegradacji, nie niosą ryzyka uszkodzenia czyszczonych powierzchni oraz są bezpieczne dla środowiska i zdrowia użytkowników. Kosztują przy tym znacznie mniej niż chemia gospodarcza. Warto eksperymentować z ich zastosowaniem i tam, gdzie to możliwe, dążyć do zastąpienia nimi żrących preparatów.

Łazienka „eko” w trzech odsłonach

Po trzecie: eko wystrój

„Zielony” wystrój wnętrza ma najmniejsze znaczenie dla miesięcznych kosztów funkcjonowania łazienki – zarówno tych finansowych i środowiskowych. Nabiera wagi dopiero w dłuższej perspektywie czasowej. –  Chcąc przyjąć ekologiczną perspektywę podczas wybierania wyposażenia łazienkowego, pod uwagę należy wziąć przede wszystkim trwałość rozwiązań. Wysokiej jakości modele renomowanych dostawców będą nam służyć dłużej. Dzięki temu można będzie zaoszczędzić zasoby, które musiałyby zostać zużyte w przypadku krótszego cyklu życia na wykonanie części zamiennych lub wytworzenie kolejnego egzemplarza produktu. – mówi Katarzyna Choniawko. – W przypadku mebli łazienkowych, warto sięgnąć po te wykonane z płyt MDF. Materiał jest dość odporny na uszkodzenia mechaniczne oraz negatywny wpływ wilgoci. W przypadku armatury i ceramiki sanitarnej dobrym wskaźnikiem żywotności jest długość zapewnionej przez producenta gwarancji – mówi ekspert Armatury Kraków. Choć ma to drugorzędne znaczenie dla ekologicznych kosztów użytkowania łazienki, dopełnieniem jej „zielonego” wystroju będzie zastosowanie naturalnych surowców – kamienia i drewna – oraz umieszczenie w pomieszczeniu lubiącej wilgoć roślinności. Ekologia powinna być rozumiana nie tylko jako życie bliżej przyrody, ale także jako funkcjonowanie w zgodzie z jej harmonią.